Włoska Agencja Kosmiczna przeniosła się w 2012 roku do nowej siedziby położonej w uniwersyteckiej dzielnicy Tor Vergata, tuż obok Wydziału Inżynierii. To w tej dzielnicy w 2000 roku odbywały się Światowe Dni Młodzieży. Kompleks nowoczesnych budynków robi wrażenie, zwłaszcza rozwiązania wewnątrz. A do tego idealne miejsce pracy. Pracownicy mają wszystko, czego potrzeba w ciągu dnia: od stołówki po firmowy żłobek.
Włoską Agencję Kosmiczną zaprojektowało studio 5 + 1AA. Architekci podkreślali, że przy projektowaniu tego kompleksu poszukiwali równowagi między różnymi funkcjami i formami budynków, które go tworzą. I całkiem dobrze im to wyszło. Nie jestem entuzjastką współczesnej architektury szkła i betonu, ale ten obiekt zasługuje na uwagę. Główny budynek całego kompleksu ma formę półksiężyca przecinającego mały dziedziniec wypełniony wodą. Całkowicie przeszklona fasada lśni z oddali.
Szare i czarne wnętrza przypominające księżycowy pejzaż przełamują fantastyczne rozwiązania jak chociażby wysmakowane oświetlenie holu w postaci wiszących pierścieni czy kolorowe wnętrza stołówki. Są tu biura, laboratoria, biblioteka. Jednym słowem – całość zasługuje na medal.
Włoska Agencja Kosmiczna mieści się przy Via del Politecnico – tu znajduje się główne wejście. Dojazd autobusem nr 20 ze stacji metra Anagnina, przystanek Columbia 1 przy Via Cambridge. Można ją zwiedzać co roku w maju w ramach inicjatywy młodych architektów OpenHouse Roma. W tym roku odbędzie się 11 i 12 maja. Wejścia rezerwuje się wyłącznie poprzez ich stronę. Zainteresowanym polecam śledzić ich profil na FB, gdzie poinformują o tym, kiedy rozpoczną rezerwacje i jak dokładnie wygląda procedura rezerwacji. Musicie założyć konto, aby zalogować się na ich stronie. Niektóre obiekty jak Włoska Agencja Kosmiczna czy FAO wymagają dokumentu tożsamości przy wejściu.