Pasquetta, czyli drugi dzień świąt wielkanocnych to tradycyjnie dzień pikników czy wycieczek w plener. W tym roku wiosnę – najpiękniejszą porę roku w Rzymie i okolicy oglądamy z balkonów czy na ekranach komputerów. Kto ma ogród, ten wygrał los na loterii.
Villa Falconieri – na pierwszym planie Frascati, a w oddali południowy Rzym
Do Frascati jezdzimy często na spacery. Najbardziej ożywione miasteczko Castelli Romani tętni życiem w weekendy, latem rzymianie uciekają tu przed nieznośnymi upałami. Rześkie powietrze, zieleń, dobre jedzenie, dobre wino przyciągają tłumy.
Villa Falconieri – Frascati, w oddali po prawej stronie biały żagiel w dzielnicy Tor Vergata
Villa Falconieri to najstarsza z willi tuskolańskich. Odkryliśmy ją w ubiegłym roku. Od niedawna można ją zwiedzać za darmo w niedzielne przedpołudnia, a w pierwszą niedzielę miesiąca także po południu. Przed Państwem przepiękny widok na Frascati, a w oddali południowy Rzym.
Villa Frascati – wiosna
Wszyscy przyjeżdzają tu w jednym celu – zobaczyć TĘ wiosnę – rzeczywiście sala wiosny jest tak piękna, że nie chce się z niej wychodzić. Kilka zdjęć na zachętę, a do willi wrócimy niebawem.
Wszystkim melomanom przebywającym w Rzymie polecam wielkanocny koncert 21 kwietnia o 20.00 w Bazylice Sant’Andrea della Valle przy Corso Vittorio Emanuele, słynącej z doskonałej akustyki. Wstęp wolny do wyczerpania miejsc.
I pamiętajcie! Rzym 21 kwietnia obchodzi 2772 urodziny.
Tegoroczny rzymski Festiwal Wielkanocny (Festival di Pasqua) rozpocznie rzadko wykonywana wersja ‘Requiem’ Mozarta, odnaleziona niedawno w mediolańskim Konserwatorium Giuseppe Verdiego, a zaadoptowana przez muzykologa i kompozytora Petera Lichtenthala. Festiwal potrwa od 24 marca do Zielonych Świątek, które przypadają w tym roku 20 maja.
Pomysłodawcą i dyrektorem tej prestiżowej imprezy, która gościła największe głosy operowe świata, od początku, czyli od 1989 roku jest scenarzysta i reżyser Enrico Castiglione, gospodarzem jak zawsze Bazylika Sant’Andrea della Valle przy Corso Vittorio Emanuele, słynąca ze znakomitej akustyki.
W Niedzielę Palmową 25 marca koncert odbędzie się o 20.30.
Podczas Triduum Paschalnego: w Wielki Czwartek 29 marca, Wielki Piątek 30 marca i Wielką Sobotę 31 marca o godzinie 18.30 zagości muzyka Pierluigiego da Palestrina.
Koncert wielkanocny co roku transmituje RAI. Odbędzie się 1 kwietniao 20.30. Będzie go można obejrzeć również na www.musicalia.tv.
2 kwietnia – w Poniedziałek Wielkanocny koncert odbędzie się o 20.30 w Bazylice Santi Giovanni e Paolo al Celio.
8 kwietnia – filharmonicy berlińscy zagrają o 20.30 w Bazylice Santa Maria degli Angeli e dei Martiri przy Piazza della Repubblica.
Festiwal zakończy się 20 maja o 20.30 w Bazylice Sant’Andrea della Valle koncertem upamiętniającym 150 rocznicę śmierci Rossiniego.
Rzymska Wielkanoc jest bardzo polska. Co prawda nie święci się pokarmów, ale jest obowiązkowe śniadanie wielkanocne, i w Wiecznym Mieście, i na terenie całego Lacjum. Tego jednego dnia rzymianie przyzwyczajeni do słodkich poranków, dają upust swoim żołądkom. Niektóre z nich nie wytrzymują takiej rewolucji!!!
Święconka wielkanocna
W poprzednim artykule Wielkanoc w Rzymie i Watykanie – praktyczny przewodnik poznaliście najważniejsze obchody liturgiczne. Dusza zaspokojona, więc dziś coś dla ciała. Jak rzymianie spędzają Wielkanoc? Albo wyjeżdżają, albo pozostają w domu, a jeśli pozostają, to świętują na luzie i bez pompy.
Polacy w Rzymie święcą pokarmy w Wielką Sobotę w polskim kościele przy Via delle Botteghe Oscure. To piękny zwyczaj i moja druga połówka jest nim zachwycona, zwłaszcza małymi dziećmi, które tłumnie przychodzą ze swoimi koszyczkami.
Wielkanocne śniadanie – włosko-polskie
Na wielkanocnym stole nie może zabraknąć jajek (ja je maluję w cebuli jak moja babcia i mama), coralliny– lokalnego salami zwykle serwowanego na Wielkanoc, colomby – ciasta w kształcie gołębicy, smakiem przypominającej panettone, wielkiej różnicy nie widzę. Typowe danie wielkanocne to coratella, czyli podroby, głównie jagnięce smażone z karczochami – niektórzy czekają tylko na nie, jest to jednak danie dla odważnych, zwłaszcza poranną porą. U mnie nie może zabraknąć polskiej babki i białej kiełbaski.
Reszta to mieszanka tradycji, które dotarły tu z innych regionów: wspaniała pastiera napoletana – kruche ciasto z nadzieniem z gotowanego zboża, ricotty, z dodatkiem kandyzowanego cedru i zapachem kwiatu pomarańczy. Jest pracochłonne, ale proste w wykonaniu. W rzymskich cukierniach kosztuje jednak fortunę i są to nieprzyzwoite ceny, biorąc pod uwagę proste składniki – nawet €40 za kilogram.
Pastiera napoletana
Pastiera zastępuje mi polski sernik i jeśli ktoś z Was spędza Wielkanoc w Rzymie, powinien skosztować kawałek tej delicji, np. w Gran Caffè Caffettiera – znanej neapolitańskiej kawiarni przy Piazza di Pietra.
Na słono jest casatiello, także z Kampanii – z różnymi rodzajami salami, sera i całymi jajkami w środku pokrytymi na wierzchu znakiem krzyża. Na stolach pojawia się też liguryjska torta pasqualina – ciasto francuskie nadziewane szpinakiem (ale może być także tutejsza boćwina zwana bieta bądź karczochy). Nie brakuje również umbryjskiejpizzy al formaggio (z serem na słono). Wszystkie trzy propozycje są smaczne, choć jak na mój gust nieco zapychające.
Na obiad w zasadzie powinna być jagnięcina – l’abbacchio – młodziutkie jagnię, ale tak naprawdę każdy gotuje to, co lubi: lasagne, smażone karczochy, mięso, co komu pasuje. Od lat tuż przed Wielkanocą jest prowadzona kampania przeciwko zabijaniu jagniątek na obiad wielkanocny.
Spójrz! To jeszcze maleństwo. Dwa miliony jagniątek zabija się na Wielkanoc. Gest pokoju? Nie jedz go!
A na koniec muszą być jeszcze jaja czekoladowe, koniecznie z niespodzianką w środku, inaczej nikt by ich nie kupił.
Poniedziałek wielkanocny – Pasquetta bądź Lunedì dell’Angelo (Poniedziałek Anioła) – to dzień pikników: w parku, za miastem. Rzym jest zielonym miastem i nie brak w nim miejsc do piknikowania, ale ulubionym miejscem pozostaje Villa Pamphili. Miejscowi pakują jedzenie i ruszają w plener. Najlepiej zrobić to jak najwcześniej, bo potem i ogromne korki, i problemy z zaparkowaniem. Na miejscu jest także restauracja, która przygotowuje kosze piknikowe.
Villa Pamphili Pasquetta
Villa Pamphili – Pasquetta
Villa Pamphili – Pasquetta
Przebywającym w Rzymie w okresie wielkanocnym polecam dwie wystawy:
Jest w Rzymie miejsce, w którym najbardziej można odczuć sens Krzyża i Męki Pańskiej. Niegdyś papieże celebrowali w nim obchody Wielkiego Piątku, podążając w procesji z pobliskiego Lateranu, a do Kaplicy Relikwii Męki Pańskiej pielgrzymowały miliony wiernych. To Bazylika Świętego Krzyża w Jerozolimie – rzymska Jerozolima. Sanktuarium Krzyża – jak je nazwał je Jan Paweł II podczas wizyty 25 marca 1979 roku.
Santa Croce in Gerusalemme: na fasadzie m.in. św. Helena i cesarz Konstantyn
Jeden z siedmiu kościołów pielgrzymich Rzymu, miejsce, które istnieje dzięki Helenie, matce cesarza Konstantyna. Według tradycji to ona około 327-328 roku przywiozła fragment prawdziwego krzyża Męki Pańskiej do Rzymu, choć mam wątpliwości, czy to rzeczywiście zrobiła osobiście. Trudno mi wyobrazić sobie 80-letnią kobietę, podążającą w długą podróż do Jerozolimy. Może po latach życia w cieniu męża i syna, odnalazła sens życia poświęcając się nowej religii. Może lepiej niż syn Konstantyn rozumiała jej wagę. Pewnie też dzięki niej Konstantyn przyjął chrzest na łożu śmierci.
Viale Carlo Felice – w głębi Bazylika św. Jana na Lateranie
Musiała być wyjątkowej urody, skoro pomimo skromnego pochodzenia (jej ojciec miał stajnię) trybun wojskowy Costanzo Cloro poślubił ją, ale i oddalił, kiedy nadarzyła się okazja bogatego ożenku. Przez lata żyła w zapomnieniu i oddaleniu nawet od własnego syna- który jednak zrehabilitował matkę zaraz po wstąpieniu na tron cesarski. Nadał jej tytuł augusta– czcigodna, dostojna i podarował jako siedzibę Pałac Sessoriano blisko Lateranu, na zboczach Eskwilinu. To interesujące, jak blisko siebie znajdują się trzy bazyliki opowiadające życie Jezusa: Santa Maria Maggiore – Narodziny, Santa Croce – Mękę Pańską i San Giovanni in Laterano – Zmartwychwstanie.
Po drodze pozostałości Murów Aureliańskich
Niewielka odległość dzieli Lateran od Bazyliki Santa Croce. Po drodze mijamy pozostałości Murów Aureliańskich.
Kiedy tylko przekraczam próg tej zazwyczaj mrocznej świątyni, wita mnie odrobina światła przepięknie eksponująca posadzkę w stylu Kosmatów. Trzy miejsca w tejże świątyni opowiadają historię Krzyża: freski apsydy, podziemna kaplica świętej Heleny i najważniejsza – Kaplica Relikwii.
Bazylika Santa Croce in Gerusalemme – ołtarz główny
Intensywne barwy fresku zdobiącego apsydę kuszą od samego wejścia i od nich rozpoczynam wizytę.
Bazylika Santa Croce in Gerusalemme – freski apsydy
Legenda Krzyża – cykl fresków namalowany przez Antoniazza Romano– tego samego malarza, który ozdobił oratorium Świętej Franciszki Rzymskiej – został oparty na ‘Złotej Legendzie’ Jakuba de Voragine. Romano wykonał je w 1492 roku podczas przygotowań do Roku Świętego 1500. Całkowite autorstwo Romano potwierdzono podczas ich restauracji w 2000 roku, wcześniej uważano, że namalował je Pinturicchio lub Perugino. Historię odnalezienia Krzyża czytamy od lewej do prawej. Powyżej opowieści Chrystus Zbawiciel w mandorli otoczony cherubinami.
Legenda Krzyża
Helena, w żółtych szatach, rozmawia z Judą (przyszłym biskupem Jerozolimy Kyriakiem), gdzie może być pochowany prawdziwy krzyż, na którym skonał Jezus. Ponoć tylko on zna sekret. Ten, początkowo niechętny, w końcu ujawnia tajemnicę, nie wiadomo, czy pod wpływem szantażu, czy dla profitów). Otóż miejscem tym jest cysterna pod świątynią Wenery, którą cesarz Hadrian zbudował na miejscu Golgoty, a cesarz Konstantyn kazał zburzyć, by wznieść tam Bazylikę Grobu Pańskiego. Zaczynają kopać i odnajdują trzy krzyże. Jak zidentyfikować ten właściwy?
Legenda Krzyża
Oto przechodzi obok nich kondukt żałobny. Ktoś wpada na pomysł, aby rozciągnąć nieboszczyka na każdym z krzyży. Przy ostatniej probie zmarły ożywa i tak oto zidentyfikowano prawdziwy krzyż. Zmarły siedzi wskrzeszony. W centrum fresku widzimy ogromny krzyż trzymany przez Helenę, u stóp którego klęczy kardynał Mendoza, tytularz bazyliki w latach 1478-95 i inicjator jej przebudowy na jubileusz 1500.
Legenda Krzyża
Druga część fresku opowiada dzieje krzyża pozostawionego w Jerozolimie. Helena podzieliła krzyż na trzy części: jedną przywiozła do Rzymu, drugą wysłała synowi do Konstantynopola, a trzecią pozostawiła w Jerozolimie. Widzimy most, żołnierzy gotowych do bitwy. Otóż w 614 roku Cosroe – król Persów podbił Jerozolimę i zabrał ze sobą relikwię krzyża. W 627 roku cesarz bizantyjski Herakliusz pokonał w pojedynku Cosroe i tym samym odzyskał cenną relikwię.
Legenda Krzyża
Dumny, zapragnął triumfalnie wjechać do Jerozolimy, ale kiedy dojeżdżał konno do bram miasta, w chmurze ukazał mu się anioł i nakazał mu wejść do miasta z pokorą, jak to zrobil Chrystus. W ostatniej scenie cesarz Herakliusz pozbywa się szat cesarskich, z krzyżem na plecach pieszo wkracza do Jerozolimy.
Kaplica Relikwiiznajduje się w dawnej zakrystii od 1931 roku. Relikwie przechowywano pod ziemią, tzn. w prywatnej kaplicy Heleny aż do 1570 roku. Z powodu wilgoci przeniesiono je do specjalnego pomieszczenia klasztoru, do którego można było wejść tylko za specjalnym pozwoleniem. Zanim do niej dotrzemy, przechodzimy przez długi korytarz ze stacjami drogi krzyżowej(na lewo od ołtarza głównego) – ma on symbolizować idealne wejście na Kalwarię. 14 rzeźb z brązu wykonał Giovanni Nicolini. Tam też umieszczono zdjęcia z opisami wystawionych relikwii. W westybulu przed kaplicą ikona Weroniki, najbardziej czczona w Rosji, podarowana sanktuarium w 2006 roku. Już tutaj obowiązuje zakaz fotografowania i filmowania.
W Kaplicy Relikwii – 6 relikwiarzy według projektu Corrado Mezzano. Za szybą kuloodporną, w klimatyzowanym pomieszczeniu. Obok sala, w której od 2002 roku jest przechowywana kopia Całunu Turyńskiego– dar arcybiskupa Turynu.
po prawej relikwiarz z dwoma kolcami z korony cierniowej Chrystusa– święty Ludwik, król Francji przywiózł koronę cierniową do Francji – dziś jest przechowywana w katedrze Notre-Dame w Paryżu, ale bez cierni, te są rozproszone po całym świecie.
Centrum relikwiarza: to fragment Krzyża Męki Pańskiej.
U dołu: po lewej gwóźdź, którym przybito Jezusa do krzyża. Helena przywiozła podobno trzy, jeden pozostawiła sobie, pozostałe podarowała synowi, mocując je do jego zbroi.
Po prawej: Titulus Crucis – tabliczka z napisem INRI – Jezus Nazareński Król Żydowski – z drzewa orzechowego, przyczepiona do krzyża z wyrokiem śmierci zapisanym w trzech urzędowych językach używanych w I wieku: hebrajskim, greckim i łacińskim – napisana od lewej do prawej, odnaleziona w 1492 roku w niszy kościoła podczas prac restauracyjnych.
Zejście do dawnej kaplicy pałacowej Heleny
Po prawej stronie prezbiterium schodami w dół dojdziemy na poziom pałacu Heleny – do jej prywatnej kaplicy – tu rozsypała ziemię z Golgoty i tu przechowywała przywiezione relikwie.
Helena z krzyżem to dawna Junona Watykańskaodnaleziona w Ostii. Posąg zaadoptowano na potrzeby chrześcijańskie.
Mnie urzekła jednak przepiękna mozaika sklepienia – w centrum której Chrystus uśmiechający się, błogosławi światu – to rzadko spotykany wizerunek, zazwyczaj pamiętamy poważną, wręcz surową twarz Zbawiciela. Towarzyszą mu Ewangeliści, cztery historie odnalezienia krzyża oraz papugi i tukany – egzotyczne ptaki, bo właśnie odkryto Amerykę. Wykonał je Baldassare Peruzzi, architekt Villi Farnesina na Zatybrzu.
Rzymska Jerozolima – prywatna kaplica Heleny
Pozostałości Palazzo Sessoriano
Za posągiem świętej, za szkłem na posadzce widać pozostałości pałacowe. Można je co jakiś czas zwiedzać, szczegóły tutaj.
Naprzeciwko kaplicy Heleny – mała Kaplica Gregoriańska z płaskorzeźbą przedstawiającą Pietę.
Bazylika Santa Croce in Gerusalemme
Piazza di Santa Croce in Gerusalemme
Otwarta codziennie
7.00 – 12.45
15.30 – 19.30
Dojście pieszo Viale Carlo Felice spod Bazyliki św. Jana na Lateranie lub jeden przystanek tramwajem nr 3, zatrzymuje się naprzeciwko bazyliki.
Dla chrześcijan Wielkanoc jest najważniejszym świętem w Roku Liturgicznym. Nic więc dziwnego, że Rzym przeżywa wówczas najazd pielgrzymów i turystów pragnących uczestniczyć w Drodze Krzyżowej w Koloseum czy wielkanocnej mszy na Placu św. Piotra w Watykanie. Otrzymuję ostatnio sporo wiadomości z prośbą o harmonogram uroczystości papieskich, dziś zatem pierwsza część poradnika.
24 marca – Wielki Czwartek – Msza Krzyżma Świętego – 9.30 Bazylika św. Piotra
Niegdyś to właśnie w Bazylice św. Jana na Lateranie– katedrze rzymskiej papieże celebrowali liturgię Wielkiego Czwartku łącznie z obrzędem mycia stóp. W lewej kaplicy transeptu – Ołtarzu Sakramentu – przechowywany jest fragment stołu, przy którym odbyła się Ostatnia Wieczerza. Relikwiarz wystawia się na widok publiczny wyjątkowo w Niedzielę Wielkanocną.
25 marca – Wielki Piątek
17.00 Bazylika św. Piotra – Męka Pańska
21.15 Droga Krzyżowa w Koloseum – miejscu męczeńskiej śmierci pierwszych chrześcijan. Dla wielu wiernych to najbardziej spektakularne wydarzenie Wielkiego Tygodnia. W tym roku rozważania przygotował arcybiskup Perugii – kardynał Gualtiero Bassetti.
Droga Krzyżowa Koloseum
Drogę Krzyżową w Koloseum z 14 kapliczkami wzdłuż Via Sacra zainicjował papież Benedykt XIV na obchody Jubileuszu 1750 roku. Umieścił też krzyż pośrodku Koloseum. Tradycję przerwano po zjednoczeniu Włoch, usunięto kapliczki i krzyż z wnętrza amfiteatru Flawiuszy, ten jednak powrócił po podpisaniu traktatów laterańskich, ale nie w centralne, a boczne miejsce. Dawną tradycję odnowił papież Jan XXIII, ale tylko raz w 1959 roku, natomiast całkowicie przywrócił ją papież Paweł VI w 1964 roku. Wtedy też RAI po raz pierwszy transmitowała drogę w kanale Eurowizji.
Jest jeszcze jedno miejsce szczególnie miejsce związane z Męką Pańską (oprócz słynnych Świętych Schodów), ale rzadko odwiedzane. To Bazylika Santa Croce in Gerusalemme, do której zapraszam Was w artykule Santa Croce in Gerusalemme – rzymska Jerozolima(znajduje się kilometr piechotą od San Giovanni in Laterano, jeden przystanek tramwajem nr 3). Zobaczycie w niej wspaniałe freski rzymskiego malarza Antoniazzo Romano obrazujące Legendę św. Krzyża oraz Kaplica Relikwii, które według tradycji przewiozła do Rzymu święta Helena, matka cesarza Konstantyna. Wśród nich m.in. : fragmenty krzyża, gwóźdź użyty podczas ukrzyżowania, dwa kolce z korony cierniowej i tabliczka w wyrokiem śmierci po hebrajsku, grecku i łacinie, tzw. Titulus Crucis. Papieże w przeszłości celebrowali tu liturgię Wielkiego Piątku.
Kaplica Relikwii – Santa Croce in Gerusalemme
26 marca – Wielka Sobota
20.30 Wigilia Paschalna – Bazylika św. Piotra
27 marca – Niedziela Wielkanocna
10.15 uroczysta msza wielkanocna na Placu św. Piotra. Po niej o 12.00 błogosławieństwo Urbi et Orbi.
Plac św. Piotra
Na wszystkie uroczystości, którym przewodniczy papież za wyjątkiem Drogi Krzyżowej w Koloseum wymagane są bilety wstępu. Są one bezpłatne. Rezerwujemy je w Biurze Prefektury Papieskiej (szczegółowe informacje na stronie internetowej Prefektury).
W centrum Rzymu mieści się również kościół polski pod wezwaniem św. Stanislawa – przy Via delle Botteghe Oscure, 15, niedaleko Piazza Venezia. Tam można uczestniczyć w nabożeństwach w języku polskim. W Wielką Sobotę zgodnie z polską tradycją odbywa się święcenie pokarmów. Kościół pośredniczy także w rezerwacji wejściówek na msze papieskie (kontakt – strona internetowa)
Trwają obchody Jubileuszu Miłosierdzia. To okazja, aby odwiedzić wszystkie bazyliki papieskie i przekroczyć progi Drzwi Świętych. Aby przekroczyć Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra, należy się zarejestrować (szczegóły w moim artykule dotyczącym jubileuszu). Do pozostałych bazylik nie trzeba się rejestrować, wystarczy przejść przez bramki bezpieczeństwa.
Maria Magdalena – jako dziecko podziwiałam jej piękne włosy (nieprzypadkowo jest patronką fryzjerów), choć z tych czasów bardziej zapamiętałam kolorowe lizaki sprzedawane na straganach podczas odpustu parafialnego 22 lipca, czyli w dniu jej święta, a zbiegiem okoliczności, kto jeszcze pamięta, ten sam dzień był najważniejszym świętem PRL-u. Żal mi Marii Magdaleny i roli grzesznicy, w jakiej obsadził ją Kościół katolicki, choć wcale nią nie była (bo pomylono ją z inną osobą).
Maria Magdalena – Gotycka rzeźba z XV wieku – Santa Maria Maddalena in Campo Marzio
Maria z Magdali, czyli ‘wieży ryb’(magdala to w hebrajskim: wieża), małego miasteczka nad Jeziorem Genezaret, znana jakoMaria Magdalena. Kobieta, z której Chrystus wypędził siedem demonów i która stała się jego pilną uczennicą. Pierwsza osoba, której ukazał się zmartwychwstały Chrystus. Święta uwielbiana przez Kościoły Wschodnie i święta najbardziej zdegradowana przez Kościół katolicki, kiedy papież Grzegorz Wielki w 591 roku uczynił z niej jawnogrzesznicę. Co z tego, że papież Paweł VI ją zrehabilitował w 1969 roku. Zbyt późno, gdyż w świadomości społecznej, w sztuce zapisała się na zawsze jako grzesznica. Czy celowo została wyelminowana przez Kościół, a mogła mu przewodzić, bo była wykształcona i inteligentniejsza od świętego Piotra jak utrzymują feministki? Czy może było to świadomy zabieg Kościoła, wszak takie historie nawrócenia zawsze pomagały zdobyć nowych wiernych? I dlaczego ten sam Kościół nie zawahał się odciąć stopę świętej i uczynić z niej ważną relikwię, ostatnią, jaką czcili pielgrzymi przed wejściem do Watykanu, a którą dziś możemy oglądać w kościele San Giovanni dei Fiorentini, na początku Via Giulia i tuż przy Moście św. Anioła.
San Giovanni dei Fiorentini
W Ewangelii według św. Jana to właśnie Marii Magdalenie płaczącej przy pustym grobie ukazał się Chrystus. Co prawda pod postacią ogrodnika i dlatego na początku nie poznała go, lecz kiedy już rozpoznała i gotowa była rzucić się do jego stóp, Chrystus wypowiedział te słynne słowa: Noli me tangere (Nie dotykaj mnie – bardzo popularna scena w ikonografii, przedstawiona również na ikonie obecnej w kościele, powyżej napisu o stopie Marii Magdaleny). Idź i oznajmij tę wiadomość apostołom!
Astolfo Petrazzi: Pokutująca Maria Magdalena wśród aniołów
Jak ta relikwia trafiła do Rzymu? Według oficjalnej wersji Maria Magdalena zmarła w Efezie. Ale Efez najechali Turcy i cesarz bizantyjski Leon VI przewiózł ciało świętej do Konstantynopola około 886 roku. Lecz i Konstantynopol nie był bezpiecznym miejscem i w 1204 roku złupili go krzyżowcy. Ciało Marii Magdaleny udało się wywieźć. Metą była Francja z przystankiem w Rzymie, gdzie ucięto stopę świętej i umieszczono ją w srebrnym relikwiarzu autorstwa Benedetto Celliniego, słynnego złotnika i umieszczono w jednej z dwóch okrągłych kaplic prowadzących na Most św. Anioła. Obie kaplice zbudowano tuż po jubileuszu 1450 roku (kaplicę po drugiej stronie mostu poświęcono tym wszystkim, którzy zginęli na nim, kiedy pod naporem tłumu w czasie obchodów jubileuszu roku świętego zawaliła się jego część, pochłaniając wiele niewinnych ofiar). Kaplica z relikwią św. Marii Magdaleny była ostatnim przystankiem dla pielgrzymów podążających do grobu św. Piotra głównie z Francji przez Alpy, tzw. Via Francigena. Około 1527 roku zburzono kapliczki, aby lepiej zabezpieczyć most, a relikwię przeniesiono do narodowego kościoła florentyńczyków San Giovanni dei Fiorentini. Po czym zapomniano o niej.
Odnaleziono ją dopiero w muzeum kościelnym około 2000 roku, a w 2012 roku przeniesiono w specjalne miejsce, po lewej stronie ołtarza głównego. Podstawa relikwiarza jest oryginalna. Natomiast samą oprawę stopy zrekonstruowano około 400 lat temu, kiedy odcięto mały palec stopy, który zawieziono do Mantui, a resztę relikwii zapieczętowano na nowo (widoczna pieczęć).
Relikwiarz ze stopą św. Marii Magdaleny
Nie wiemy tak naprawdę, gdzie została pochowana Maria Magdalena. Jedni mówią, że zmarła nie w Efezie, a we Francji, dokąd musiała uciekać z dwiema Maryjami przed prześladowaniami cesarskimi. Opactwo cysterskie w Vezeley w Burgundii twierdziło, że około 1050 roku odnaleziono tam ciało świętej. Inni są przekonani, że 30 lat żyła w pustelni w pobliżu Sainte-Baume i pochowano ją w opactwie Saint-Maximin-la-Sainte-Baume na południu Francji, w Prowansji. Tam też znajduje się oficjalnie sarkofag świętej. Zachowała się tylko czaszka Marii Magdaleny, bo szkielet zaginął podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej. A stopę Marii Magdaleny według tej wersji przywiózł do Rzymu jakiś zakonnik.
Grób Marii Magdaleny Saint-Maximin-la-Sainte-Baume foto: Il Gazzettino del Viaggiatore
W Rzymie jest jeszcze jedno miejsce poświęcone Marii Magdalenie. To przepiękny kościół w stylu rokoko – rzadkim w Wiecznym Mieście – Santa Maria Maddalena in Campo Marzio (na Polu Marsowym).Wewnątrz, oprócz wspomnianej wcześniej drewnianej figurki świętej z XV wieku są przedstawienia świętej w ołtarzu głównym i ponad nim.
Po raz kolejny widzimy ją jako pokutnicę wśród aniołów (ołtarz główny), powyżej po prawicy Chrystusa, a najwyżej znów na kolanach u jego stóp.
Santa Maria Maddalena in Campo Marzio
Maria Magdalena jest szczególnie czczona przez prawosławnych i nazywana Apostołką Apostołów. Zawsze przedstawiana w czerwonych, dostojnych szatach, bo ponoć była bardzo bogata, a całe bogactwo rozdała biednym, podążając za Chrystusem.
I podobno to tej świętej zawdzięczamy malowanie jajek na Wielkanoc. Legenda mówi, że któregoś razu Maria Magdalena została zaproszona przez cesarza Tyberiusza na bankiet (co świadczyło o jej wysokiej pozycji w hierarchii). Trzymała jajko w ręce wykrzykując: Chrystus zmartwychwstał! Na co Tyberiusz zadrwił: tak, zmartwychwstał tak, jak to jajko stanie się czerwone. I nagle stał się cud. Jajo się zaczerwieniło czerwienią fresków pompejańskich. Odtąd prawosławni malują jajka na Wielkanoc, a my przejęliśmy od nich ten zwyczaj.
Wczoraj kanadyjski geolog o żydowskich korzeniach, Dr. Aryeh Shimron ogłosił światu, że odnalazł grób Jezusa, jego żony Marii Magdaleny i ich syna Judah we wschodniej części Jerozolimy (w strefie Talpiot, strefie ostatniego grobu Jezusa, odkrytej w 1980 roku). Czy to kolejne, sensacyjne odkrycie, czy tym razem coś jest na rzeczy? A może teksty apokryficzne, czyli te, które nie weszły do kanonu Pisma świętego nie kłamią? Może rzeczywiście Jezus poślubił Marię Magdalenę i miał z nią syna?
Na jednej ze ścian Palazzo degli Uffici w dzielnicy EUR zobaczyłam piękny, marmurowy fryz z 1939 roku autorstwa Publia Morbiducciego, przedstawiający najważniejsze wydarzenia z dziejów Rzymu poprzez zabytki. Rzucił mi się w oczy ten znany całemu światu obelisk zdobiący dziś Plac św. Piotra, a w zasadzie moment jego podnoszenia, bo w tym dniu na placu panowała grobowa cisza, jakiej nigdy przedtem nie doświadczono.
Podnoszenie obelisku na Placu św. Piotra – Eur
10 września 1586 roku, tłum wiernych i gapiów oczekuje punktu kulminacyjnego prac, które trwały już od czterech miesięcy. Domenico Fontanie – architektowi kierującemu tą delikatną operacją podnoszenia obelisku przywiezionego z Egiptu przez cesarza Kaligulę też nie jest do śmiechu. Wszak jego przyszłość i kariera zależy od tego nieszczęsnego obelisku. No i ten zawzięty papież Sykstus V, (il papa tosto), dobrze płaci, ale ledwie zasiadł na Stolicy Piotrowej, już porządkuje cały Rzym. Dlaczego tak bardzo zależy mu na tym blisko 26-metrowym kawałku? A jeśli się nie uda, trzeba będzie uciekać, bo inaczej zginę, na wszelki wypadek umieściłem konie w bramach watykańskich.
Watykan – Niedziela Palmowa 2015
Biada temu, kto wypowie choć jedno słowo. Papież zapowiedział karę śmierci. Stąd ta cisza. I już machina ruszyła. 900 robotników, 140 koni, 44 kołowrotów, 350 ton do podniesienia. Ale w pewnym momencie liny podtrzymujące obelisk są tak napięte i rozgrzane, że lada moment pękną. Już widać nadchodzącą katastrofę. I wtedy z głębi placu padają te słowa wypowiedziane w dialekcie liguryjskim: Aiga ae corde – acqua alle corde, czyli polejcie sznury wodą. Kto ośmielił się złamać papieski? To kapitan Benedetto Bresca, z miasteczka Bordighera (niektórzy twierdzą, że z San Remo). Doświadczony marynarz, wie, co mówi, wie, że liny wykonane z konopi, zmoczone zimną wodą, chłodzą się, unikając w ten sposób postrzępienia włókien, a w konsekwencji pęknięcia. I tak kapitan ratuje chyba najtrudniejszą technicznie operację w Watykanie. Obelisk zostaje postawiony ku uciesze papieża. Cieszy się również Domenico Fontana (wkrótce podniesie jeszcze dwa inne obeliski: na Lateranie i przed Bazyliką Santa Maria Maggiore).
Watykan – Niedziela Palmowa 2015
A co z karą śmierci, wszak kapitan złamał papieski zakaz?
Papież jest w doskonałym humorze, spełniło się jego marzenie. Nie tylko uchyla swój zakaz, dziękuje osobiście kapitanowi i każe mu wybrać sobie nagrodę. Kapitan Bresca jest skromny i ku zaskoczeniu papieża prosi go jedynie o dożywotni przywilej dla siebie i swoich potomków dostarczania papieżowi palm na Niedzielę Palmową.
I tak co roku, od wieków dwa miasteczka liguryjskie San Remo & Bordighera wysyłają do Watykanu tysiące palm na uroczystość Niedzieli Palmowej. W tym roku ponad 2000 tysiące kompozycji, w tym 100 palm około metrowej wysokości zostanie podarowanych kardynałom, a ta największa i najpiękniejsza z palm – samemu papieżowi Franciszkowi.
Parmureli:Photo credit: Puntosanremo
Parmureli – bo tak nazywają się te palmy – są wyjątkowe, mają niespotykany, jasny kolor, momentami przypominający kość słoniową. I od wieków wyplata się je ręcznie – trzy liście palmowe tworzące kompozycję symbolizują Trójcę Świętą.
Parmureli Photo credit: Sanremonews
W tym roku po raz pierwszy palmy wyruszą też do Pragi. Zamówił je kościół Matki Bożej Zwycięskiej (tam, gdzie znajduje się cudowna figurka Dzieciątka Jezus).
Co roku Plac św. Piotra zdobią również drzewka oliwne, a wierni w rzymskich kościołach także trzymają gałązki oliwne, które później zabierają do domów. Po raz kolejny drzwka podarowała Watykanowi Apulia – ziemia pokoju (przynajmniej tak się reklamuje).
Jagniątka są dwa: jedno przyozdobione czerwonymi kwiatami na znak męczeństwa (i inicjałami S.A.M. – z łaciny: święta Agnieszka męczennica), drugie udekorowane białymi na znak czystości i niewinności (z inicjałami S.A.V. – z łaciny: święta Agnieszka dziewica). Wędrują od ojców trapistów z opactwa Trzech Fontann (Abbazia delle Tre Fontane) do Bazyliki św. Agnieszki za Murami, w dniu jej święta, tj. 21 stycznia, gdzie są błogosławione, następnie jadą do Watykanu, tam błogosławi je papież, aż w końcu trafiają do benedyktynek u św. Cecylii na Zatybrzu i rosną tam aż do Wielkanocy. Ich wełna służy do utkania paliusza, czyli białej, wełnianej wstęgi ozdobionej sześcioma krzyżami haftowanymi czarnym jedwabiem. Paliusze trafiają do Bazyliki św. Piotra 24 czerwca i są przechowywanie w konfesji św. Piotra aż do 29 czerwca, kiedy to papież wręcza je nowo mianowanym metropolitom w dniu patronów miasta: św Piotra i św. Pawła. To jedna z najstarszych tradycji kościelnych, powtarzana co roku od ponad 500 lat. Co później dzieje się z jagniątkami, nie wiemy, miejmy nadzieję, że nie skończą na wielkanocnym stole.
Jagniątka śpią przed uroczystościami
Tłumy chcą je pogłaskać
Jest również obecna telewizja
Św. Agnieszka czczona 21 stycznia, w dniu jej męczeńskiej śmierci, w ikonografii jest przedstawiana z barankiem na ramieniu i palmą męczeństwa. Według legendy osiem dni po śmierci ukazała się ona krewnym, modlącym się przy jej grobie, z barankiem, Agnus Dei, symbolem Chrystusa.
święta Agnieszka
Nie wiemy tak naprawdę, jak zginęła: czy na ruszcie, czy obcięto jej głowę, czy zasztyletowano, czy poderżnięto gardło. Istnieje wiele hipotez i nie potwierdzonych faktów. Wiemy natomiast, że imię Agnese (Agnieszka), agnox – z greckiego: czysta, niewinna, błogosławiona było używane przez ‘liberti’ czyli wyzwolonych niewolników, którzy jednak z powodów finansowych do końca życia mieszkali ze swoim panem. Do takich ludzi musieli zaliczać się jej rodzice. Wiemy, że zginęła mając zaledwie 12-13 lat i że zamordowano ją za czasów okrutnego cesarza Dioklecjana (prawdopodobnie któregoś roku pomiędzy 303-313) na stadionie jego imienia, a dzisiejszym Piazza Navona. W miejscu jej męczeńskiej śmierci Borromini wzniósł kościół Sant’Agnese in Agone (dziś jest tu przechowywana czaszka świętej).
Piazza Navona – kościół Sant’Agnese in Agone
Rzymianie najchętniej opowiadają legendę upowszechnioną później przez Jakuba de Voragine w ‘Złotej Legendzie’. Otóż, syn prefekta Rzymu, oczarowany piękną dziewczynką, zakochał się w niej bez pamięci. I zaczął ją uwodzić, ta jednak odrzucała jego zaloty, powtarzając, że kocha tylko Pana. Syn się wściekał, aż prefekt kazał wszcząć śledztwo, aby dowiedzieć się, kim jest ów konkurent syna. Kiedy wreszcie pojął, że chodzi o Boga, a dziewczyna jest chrześcijanką, postawił jej ultimatum. Albo zostanie westalką i do końca życia będzie pilnowała świętego ognia, a w ten sposób ocali też swoje dziewictwo, albo odda ją do domu publicznego, a tam zostanie cudzołożnicą. Dziewczynka bez wahania odpowiedziała, że nie poświęciłaby się Weście, bo jest chrześcijanką. Rozwścieczony prefekt kazał ją rozebrać i zaprowadzić na Stadion Domicjana do domu publicznego i tam wystawić ją jako prostytutkę. Trzeba dodać, że burdele na stadionie były bardzo popularne w czasie agones, czyli zawodów wszelkiego rodzaju. Dziewczyny wypożyczano obok straganów z jedzeniem, wachlarzami czy poduszkami na kamienne siedzenia.
posąg świętej – ogród przy bazylice
I oto stał się cud. Na ciele Agnieszki wyrosły włosy tak długie, że zdołały pokryć jej nagie ciało, a nad samą dziewczynką ukazał się anioł w bieli. Biła od niej czystość i nieskazitelność oczywista dla każdego, kto przekroczył próg domu publicznego. Ale nie dla syna prefekta, który też tu dotarł, aby sobie poużywać. Ale kiedy tylko dotknął dziewczynkę, jakaś nieziemska siła zacisnęła mu gardło i udusiła go. Prefekt, dowiedziawszy się o śmierci syna, oskarżył Agnieszkę o czary. Uciekł się do szantażu,mówiąc, że jeśli nie chce być skazana na śmierć za uprawianie czarów, musi wskrzesić jego syna. I Agnieszka, modląc się gorliwie, wskrzesiła chłopaka. Ale tego było już za wiele dla miejscowych pogańskich kapłanów. To oni tym razem oskarżyli ją o czary, a prefekta nazwali wspólnikiem tych guseł. Prefekt stchórzył i oddał dziewczynę swojemu następcy, a ten wyciągnąwszy miecz z pochwy, bez wahania przebił jej ciało.
Nieodłączny baranek – wejście do bazyliki
Tyle legendy. Ciało świętej spoczęło w katakumbach przy Via Nomentana, wtedy wśród pól, daleko za miastem. Kult św. Agnieszki rozpowszechniła córka cesarza Konstantyna – Konstancja, która w podzięce za ocalenie z nieuleczalnej choroby, postanowiła wznieść kapliczkę ku czci świętej w pobliżu miejsca jej pochówku. Obok grobu powstała bazylika konstantyńska, której ruiny widać z Piazza S. Annibaliano (tuż obok wyjścia z metra B1). Pielgrzymów jednak przybywało, a grób nie był dostatecznie zabezpieczony, więc tym bardziej narażony na kradzieże. Papież Symmach (498-514) jako pierwszy spróbował wznieść bazylikę nad grobem świętej, niestety nieskutecznie. Dopiero papieżHonoriusz (625-638) zwieńczył dzieło, wzorując się w dużej mierze na modelu Bazyliki świętego Wawrzyńca za Murami. Bazylika świętej Agnieszki za Murami, którą dziś oglądamy, w dużej mierze pochodzi z czasów Honoriusza.
21 stycznia w Bazylice św. Agnieszki za Murami – dostojna czerwień
Rzym tonął dziś w strugach deszczu. Nie spodziewałam się tutaj takich tłumów, a jednak mieszkańcy i turyści dopisali. Telewizja, mnóstwo dzieci i starszych głaszczących i tak już przerażone jagniątka, pobekujące od czasu do czasu, głodne i zmęczone, i najwyraźniej mające dość pozowania. Ale tradycja tradycją.
Deszczowy poranek w dniu świętej Agnieszki
Sama bazylika jest przepiękna, nieduża, a jednak majestatyczna, szczególnie dziś, w dniu święta patronki uderzała czerwień ołtarza i matroneum (w bazylikach wczesnochrześcijańskich były to balkony przeznaczone dla kobiet).
Rzym – Bazylika św. Agnieszki za Murami
16 kolumn, w większości z dawnej bazyliki konstantyńskiej, te bliżej ołtarza z cennego marmuru. Na łukach wizerunki papieży.
Ołtarz główny – Bazylika św. Agnieszki za Murami
Sufit (1606) zdobią święte: Agnieszka, Konstancja i Cecylia.
Sufit kasetonowy
Pięknie prezentuje się cyborium w ołtarzu, dar papieża Pawła V (1620), rzeźbione głowy baranków spoglądają ze świecznika.
Świecznik również zdobią głowy baranków
Mnie urzekła jednak mozaika wypełniająca absydę, arcydzieło sztuki bizantyjskiej. Po raz pierwszy zamiast Chrystusa widzimy w centrum postać świętej, ewenement. Agnieszka jest dostojna, ubrana w szaty cesarskie, na głowie ma diadem, we włosach perły, u stóp płomienie i miecz – symbole jej męczeństwa. Towarzyszą jej dwaj papieże architekci: Symmach i Honoriusz I – trzymający model świątyni.
Bazylika św. Agnieszki za Murami – mozaika w apsydzie
Relikwie świętej Agnieszki i świętej Emercjany (niewolnicy, którą zamordowano zaraz po tym, jak nakryto ją na modlitwie przy grobie świętej Agnieszki) spoczywają razem w krypcie pod ołtarzem głównym (zejście do krypty po prawej stronie ołtarza, wykopano specjalny korytarz, aby umieścić je tutaj), w srebrnym relikwiarzu zamówionym przez papieża Pawła V i odpowiadają poziomowi oryginalnego pochówku (pierwsze piętro katakumb przy Via Nomentana).
Relikwie św. Agnieszki w krypcie pod ołtarzem głównym
Kapłan przewodniczący dzisiejszej uroczystości zapytał się licznie zgromadzonych dzieci: A wiecie, ile miała lat Agnieszka, kiedy zginęła? Nie, nie wiemy – krzyczą 8-9 latkowie. Niewiele więcej od was. Dwanaście. Była jeszcze dziewczynką. Widzę, że niektóre maluchy z przerażeniem liczą na palcach, ile im brakuje do dwunastu. I nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.
21 stycznia – uroczystość świętej Agnieszki
Bazylika świętej Agnieszki za Murami (Sant’Agnese fuori le Mura)
21 stycznia 2019 – 10.00 – uroczysta msza w święto patronki z błogosławieństwem baranków
otwarta 9-12 15-18
dojazd:
metro B1 (z Termini, kierunek Conca d’Oro, przystanek Sant’Agnese/Annibaliano), wejście od via S.Agnese, 3.
Autobus
Z centrum – Piazza Venezia: 60 EXPRESS Z Dworca Termini: 90 Oba zatrzymują się na przystanku Nomentana/XXI Aprile. Wejście od via Nomentana, 349
Bazylika św. Agnieszki za Murami – kompleks widoczny od strony stacji metra