Schody Hiszpańskie – ostatni etap remontu

Od 30 maja Schody Hiszpańskie są całkowicie zamknięte dla pieszych. Wcześniej można było dotrzeć na szczyt wzgórza Trinità dei Monti bocznym przejściem. To dobry znak, bo remont wkroczył w ostatnią fazę prac. Schody wybielały i wypiękniały, a wraz z odnowioną fontanną La Barcaccia i fasadą kościoła Trinità dei Monti dodadzą blasku jednemu z najpiękniejszych rzymskich placów.

 

Zamknięte przejście na wzgórze Trinità dei Monti

 

Schody Hiszpańskie – remont

 

Głównym sponsorem remontu jest firma jubilerska Bulgari – o całym przedsięwzięciu możecie przeczytać w moim artykule Schody Hiszpańskie gotowe na remont.

 

Bulgari – główny sponsor remontu Schodów Hiszpańskich

 

Jak zatem najszybciej dojść na szczyt wzgórza? Proponuję podejść na sąsiadujący plac – Piazza Mignanelli. Poznacie go po Kolumnie Niepokalanego Poczęcia.

 

Kolumna Niepokalanego Poczęcia

 

Zanim jednak wejdziecie na szczyt, zerknijcie za bramę Palazzo Valentino.

 

Palazzo Valentino

 

Na dziedzińcu pałacu znanego projektanta mody stoi Dea Roma – Bogini Roma – autorstwa Igora Mitoraja, wykonana specjalnie dla Valentino. Na dziedziniec nie można wejść, ale strażnik pozwoli zrobić zdjęcie. Brama może być zamknięta w porze obiadowej.

 

Igor Mitoraj – Dea Roma

 

Schodkami dojdziecie na Via Sistina i tu na skrzyżowaniu dróg z Via Gregoriana czeka na Was niespodzianka – Palazzo Zuccari zwany również Domem Potworów – wielka gratka dla dzieci, a dla dorosłych jedno z ważnych polskich miejsc w Rzymie. Przeczytacie o nim w artykule Przestrasz się w Rzymie – Palazzo Zuccari.

 

Palazzo Zuccari – Dom Potworów

 

Teraz już jesteśmy na szczycie. Najlepsze zdjęcia wykonacie ze schodków kościoła Trinità dei Monti. A miłośnikom piękna polecam magiczne ogrody pobliskiej Villa Medici.

Po drugiej stronie Fontanny di Trevi

Fontanna di Trevi – królowa rzymskich fontann, najbardziej fotogeniczna, najbardziej znana, najczęściej fotografowana. Taką znamy wszyscy, jeśli nie osobiście, to z albumów czy przewodników. Jak wygląda jej serce, wiedzą nieliczni. Właśnie ono było jedną z atrakcji przygotowanych na tegoroczną edycję Open House Roma. Oto Fontanna di Trevi, jakiej nie znacie.

 

Drzwi prowadzą do ujęcia wody

 

To centrum dowodzenia fontanną. Monitoringiem i utrzymaniem zajmuje się ACEA.  Rury, które widać na zdjęciu prowadzą do ujęcia wody z akweduktu dell’Acqua Vergine, jedynego starożytnego akweduktu, który funkcjonuje do dziś i oprócz Fontanny di Trevi dostarcza wodę do najsłynniejszych fontann centrum Rzymu (Fontana dei Quattro Fiumi na Piazza Navona, La Barcaccia u stóp Schodów Hiszpańskich, la Terrina przed kościołem Santa Maria in Vallicella przy Corso Vittorio Emanuele).

 

Fontanna di Trevi – ujęcie wody z akweduktu Acqua Vergine

 

A wszystko zaczęło się od zięcia cesarza Augusta, Agryppy, który doprowadził wodę na Campo Marzio z myślą o własnych termach znajdujących się na jej obszarze. Inaugurował go 19 czerwca 19 roku przed Chrystusem.

 

Starożytny Rzym wodą stał, nie bez przyczyny nazywano go Regina Acquarum – królowa wód. W czasach cesarza Trajana był najbardziej zaludnionym miastem świata, mieszkało tu około 1,5 mln osób. Dziennie 11 rzymskich akweduktów dostarczało około miliarda litrów wody, która docierała do term, do fontann publicznych i do prywatnych domów i jeszcze pozostawała nadwyżka. Ten rekord pobito dopiero w latach 70-tych XX wieku. 

 

Piazza di Trevi inaczej

 

Akwedukt dell’Acqua Vergine liczył niewiele ponad 20 kilometrów i prawie w całości biegł pod ziemią, poza niecałym 2-kilometrowym odcinkiem na końcu. To pozwoliło mu przetrwać w tak dobrym stanie do dziś, podczas gdy pozostałe ucierpiały podczas najazdów barbarzyńców, zwłaszcza Wizygotów, którzy w pierwszym momencie niszczyli arkady akweduktów, aby odciąć miasto od wody.

 

Hydraulika najsłynniejszej rzymskiej fontanny

 

Legenda wiąże jego nazwę z dziewczynką, która wskazała źródło spragnionym żołnierzom rzymskim. W rzeczywistości to tylko legenda, bo nazwa vergine, czyli dziewicza odnosi się do czystej wody, pozbawionej wapnia, nadającej się do picia praktycznie aż do lat 60-tych ubiegłego wieku. Było to możliwe również dzięki łagodnemu spadkowi wody, tzn. co kilometr spadek biegu wody następował jedynie co 15 centymetrów, a osad zatrzymywał się na dnie. Akwedukt dostarczał 1200 litrów wody na sekundę. Dziś działają cztery pompy, które filtrują wodę i oczyszczają ją z kamienia, co jest istotne zwłaszcza po ostatniej renowacji, widzicie zresztą bardzo jaskrawy kolor wody w zbiorniku fontanny. Woda jednak nie nadaje się do picia, jest transportowana jedynie do fontann publicznych.

 

 

Lista użytkowników akweduktu

 

Hydrometr

 

Na ścianie umieszczono listę osób prywatnych, oczywiście zamożnych, które korzystały z tego akweduktu. Niewielu było stać na prywatne ujęcie wody w domu. Każdy z zamawiających miał oddzielny pojemnik jak na zdjęciu, do którego wkładano reduktor.

 

Pojemniki poszczególnych rodzin

 

Jego rozmiar zależał od ilości wody dostarczanej dziennie i trzeba przyznać, że były precyzyjne. Jeśli na przykład rodzina życzyła sobie 5 litrów dziennie, docierało 5 litrów.

 

Reduktor

 

Pracownik ACEA wyjaśnił, że Fontanna di Trevi jest monitorowana 24h. Jeśli poziom wody zmienia się, pompa automatycznie go uzupełnia. Po ostatnim remoncie rozmieszczone wiele kamer wokół. Wodę zmienia się średnio co 3-4 tygodnie w zależności od warunków atmosferycznych częściej, jeśli pada. Monety z fontanny wyławia się co 3 dni. Są one przekazywane Caritas. Euro idzie na bieżące wydatki, natomiast w przypadku monet innych niż euro, Caritas ma umowy z bankami poszczególnych państw, które płacą za nie w zależności od wagi.

 

Wejście na zaplecze fontanny

 

Wejście na zaplecze Fontanny di Trevi znajduje się przy Via della Stamperia, 3 i być może w przyszłym roku znowu będzie można je obejrzeć.

 

Przez cały rok można natomiast zejść pod ziemię i zobaczyć pozostałości akweduktu odkryte przypadkiem podczas remontu sali kinowej imienia Alberta Sordi przy Vicolo del Puttarello, 25 – Vicus Caprarius – Città dell’Acqua. Od poniedziałku do piątku od 11.00 do 17.30, w soboty i niedziele 11.00 – 19.00. Koszt €3.00, ulgowy €1.5 powyżej 65 lat, uczniowie 18-25 lat UE, nauczyciele UE, dzieci €1.00. Zwiedzanie z przewodnikiem po włosku €5, po niemiecku i angielsku €6. Należy wysłać e-mail na archeodomani@gmail.com. Szczegóły na www.vicuscaprarius.com.

Schody Hiszpańskie gotowe na remont

Rzym jest dla nas zawsze głównym źródłem inspiracji, więc chcemy odwdzięczyć mu się za to, co nam ofiarował – powiedział dziś Jean-Christopher Babin – przedstawiciel firmy jubilerskiej Bulgari – sponsora restauracji Schodów Hiszpańskich. Bulgari przekazało na ten cel 1,5 mln euro. Remont potrwa do wiosny 2016. Na pewno jeszcze przed zakończeniem Roku Jubileuszowego zwrócimy mieszkańcom i turystom to cudowne miejsce – dodał burmistrz Rzymu – Ignazio Marino. Jubilerzy z Bulgari są emocjonalnie związani ze Schodami Hiszpańskimi, łączą one bowiem Via Sistina, gdzie w 1884 roku otwarto pierwszy sklep tej firmy, z Via Condotti, tu obecnie znajduje się ich salon firmowy. W 2014 roku Bulgari świętowało 130 lat istnienia.

 

Schody Hiszpańskie

 

Schody Hiszpańskie ostatni raz zostały odremontowane 20 lat temu. Co roku miliony turystów odwiedzają to miejsce, więc aż prosiły się o restaurację, nie tylko ze względu na estetykę, lecz również ze względów bezpieczeństwa. Prace miały ruszyć już wiosną tego roku, ale lepiej późno niż wcale. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku 144 schodki będą lśniły jak nowe.

 

Schody Hiszpańskie zostają zamknięte dla turystów. Od 7 grudnia jednak rampa łącząca Plac Hiszpański z Trinità dei Monti będzie otwarta w ciągu dnia, tak, aby turyści mogli podziwiać z góry fontannę La Barcaccia i Via Condotti.

 

Bulgari Via Condotti

 

Dodam tylko, że Bulgari sponsorowało w ubiegłym roku bożonarodzeniowe dekoracje Via Condotti i były one niezwykle subtelne i eleganckie.

 

Bulgari Via Condotti Boże Narodzenie 2014