Jak przeżyć niezapomniane rzymskie wakacje – poradnik na lato 2016

posted in: Rzymskie wakacje | 8

Kiedy pojawiają się pierwsze namioty nad Tybrem to znak, że dzieci kończą rok szkolny, a lato puka do drzwi. Przeczytajcie ten poradnik, a zobaczycie, że Wasze rzymskie wakacje będą równie wyjątkowe jak te filmowe. Oto najważniejsze imprezy, które przygotował Rzym na tegoroczne lato.

 

Lato nad Tybrem

 

 

STREFA TYBRU

Lungo il Tevere – Lato nad Tybrem – ten jeden raz w roku Tyber zamienia się w rzekę kultury. Niezapomniany spektakl codziennie wieczorem od 19.00 – od 10 czerwca do 31 sierpnia – stragany, koncerty, wystawy, punkty gastronomiczne – można tu zjeść, wypić piwko czy ochłodzić się podczas letnich żarów. Wstęp wolny – między Ponte Garibaldi a Ponte Sublicio. Warto tam być! Szczegółowy program na www.lungoiltevereroma.it

 

William Kentridge – fryz na urodziny Rzymu

 

Nad tym samym Tybrem, między Ponte Garibaldi a Ponte Sisto rozciąga się olbrzymi 550-metrowy fresk południowoafrykańskiego artysty Williama Kentridge’a – jego dar na urodziny Rzymu. Przez ostatni miesiąc toczyła się wojna między właścicielami straganów, z którymi miasto dużo wcześniej podpisało umowę na wynajem w tym miejscu bądź co bądź wiedząc o fresku a jego obrońcami. Ostatecznie stragany nie zasłonią fresku, a kupcy muszą się przenieść o jeden most dalej, ale w tym przypadku jak zawsze nie ma winnego urzędnika, a niesmak pozostał. O fresku możecie szczegółowo przeczytać w moim artykule William Kentridge na urodziny Rzymu.

 

Kino letnie na Wyspie Tybrowej

 

Trzecia atrakcja nad samym Tybrem to kino pod chmurką na Wyspie Tybrowej – l’Isola del Cinema – Wyspa Kina, bo w taką zamieni się Wyspa Tybrowa letnimi wieczorami od 9 czerwca do 4 września od 19.00 do 2.00. Ponad 90 dni projekcji, doskonały repertuar obejmujący najlepsze filmy ostatnich miesięcy: od najnowszego Bonda po rewelacyjne ‘Quo vado?’ Checco Zalone. Projekcje odbywają się w następujących punktach: Arena – sala pod gołym niebem na 600 miejsc – €7 bilet normalny, €5 ulgowy – tam będą również spotkania z aktorami i reżyserami, Sala Cinelab na 100 miejsc – €5 bilet normalny, ulgowy €3. Natomiast ogromny ekran Lo Schermo Tevere – otwarta przestrzeń na Piazza dell’Isola Tiberina naprzeciw statku Eskulapa – jest darmowa, pozostaje do dyspozycji młodych reżyserów i wydarzeń towarzyszących festiwalowi.

 

Kino letnie na Wyspie Tybrowej

 

Kasa biletowa na platne seanse znajduje sie obok Sali Arena – czynna codziennie od 20.00 do 22.30. Szczegółowy repertuar znajdziecie na oficjalnej stronie festiwalu.

 

ZATYBRZE

 

Znad Tybru już tylko żabi skok na Zatybrze – jak sami mieszkańcy dzielnicy mawiają – jedynej rdzennej i autentycznej dzielnicy Rzymu. Zapchane wieczorami do granic możliwości, ale mimo tłumów warto tam pójść dla atmosfery, jakiej nie znajdziecie w żadnej innej części Rzymu.

 

Tętniące nocnym życiem malownicze uliczki Zatybrza

 

Również tutaj na Piazza San Cosimato codziennie o 21.15 od 1 czerwca do 1 sierpnia odbywają się wieczorne seanse filmowe pod chmurką gratis w ramach Festiwalu Trastevere. Program projekcji znajdziecie na oficjalnej stronie wydarzenia.

 

Zatybrze – Piazza Trilussa – tu zawsze coś się dzieje

 

Druga połowa lipca to święto dzielnicy – przeczytacie o nim w artykule Zatybrze świętuje Noantri.

 

VILLA BORGHESE

A w niej magiczne miejsce – Globe Theatre działający tylko wakacyjną porą. Wierna rekonstrukcja tego londyńskiego. Genialny rzymski aktor i twórca tego miejsca – Gigi Proietti podarował mieszkańcom i turystom kulturę na najwyższym poziomie za przystępną cenę. Nie musicie znać języka, wystarczy, że przeczytacie sobie polską wersję dzieł Szekspira, najlepiej w przekładzie Barańczaka. Bo kiedy zapada zmrok, wokół zalega cisza jak makiem zasiał, gasną światła i zaczyna się prawdziwa magia. W tym roku będzie wystawiany ‘Król Lear’,’ Kupiec wenecki’, rewelacyjny ‘Sen nocy letniej’, ‘Opowieść zimowa’, ‘Romeo i Julia’ i gościnnie już po raz drugi po angielsku ‘Burza’. A sam Gigi przygotował coś extra w 400-tną rocznicę śmierci wielkiego dramaturga. O teatrze przeczytacie w moim artykule Jeszcze jeden sen nocy letniej.

 

 

Globe Theatre – repertuar na 2016 rok

 

Globe Theatre – Villa Borghese

 

Globe Theatre Roma – widownia

 

Globe Theatre Roma – scena

 

 

STREFA KOLOSEUM I FORUM ROMANUM

 

Luna al Colosseo  wyjątkowa okazja, aby odwiedzić Koloseum nocą. Od 7 kwietnia do 29 października – w każdy poniedziałek, czwartek, piątek i sobotę, od 20.10 do 00.00 – ostatnie wejście o 23.00. Zwiedzanie z przewodnikiem po włosku lub angielsku. Koszt €20, ulgowy €18, dzieci od 6 do 12 lat dodatkowa zniżka. Rezerwacje biletów na stronie coopculture.

 

Koloseum by night

 

Luna al Foro Romano – zwiedzanie Forum Romanum nocą. W każdy piątek od 22 kwietnia do 28 października od 20.15 do 24.00, ostatnie wejście o 22.45. Zwiedzanie z przewodnikiem po włosku lub angielsku. Koszt €20, ulgowy €18, dzieci od 6 do 12 lat dodatkowa zniżka. Rezerwacje biletów na stronie coopculture.

 

Forum Romanum by night

 

 

Viaggio nei Fori Imperiali – najlepszy produkt turystyczny ostatnich lat. 

Piero Angela i Paco Lanciano: dwaj znakomici popularyzatorzy nauki stworzyli projekt na medal, godny Wiecznego Miasta. Zabierają nas w niezwykłą i emocjonującą podróż po forach rzymskich sprzed 2000 tysięcy lat: Forum Cezara i Forum Augusta. Podróż po forach rzymskich narodziła się w 2014 roku w ramach obchodów 2000-lecia śmierci cesarza Augusta. Fantastyczny spektakl – Forum Augusta przyciągnął ponad 110 tysięcy widzów, co zachęciło miasto do rozwinięcia kolejnego projektu. Forum Cezara wystartowało w kwietniu 2015 roku, szybko pobiło rekordy popularności, bo w odróżnieniu od Forum Augusta można tu wejść i przemierzyć cały obszar dawnego forum, stąpając po tych samych kamieniach, obejrzeć ocalałe fragmenty antycznych budowli, a dzięki nowoczesnej technice także wnętrza takimi, jakimi się prezentowały w czasach ich świetności. Zachęcam do lektury mojego artykułu: Niezwykła podróż po Forum Cezara, jak również do osobistych odwiedzin. Warto, nawet jeśli nie ma wersji polskiej! Niezapomniane przeżycia! Codziennie do 30 października.

Viaggio nei Fori  – to oficjalna strona obu spektakli. Można tu kupić bilety (€15 jeden spektakl, €25 – oba plus €1 koszt rezerwacji).

 

Forum Cezara

 

Santa Maria Antiqua – kiedy powstała w VI wieku, oszałamiała swoim pięknem. Trzęsienie ziemi w 847 roku zmiotło ją na wieki z ziemi. Archeolog Giacomo Boni w 1900 roku podarował jej drugie życie. Z miejsca okrzyknięto ją Kaplicą Sykstyńską średniowiecza. Całość powierzchni pokrywały freski. Szybko jednak okazało się, że są problemy z utrzymaniem tego kościoła. To, co ocalało, wymagało gruntownej restauracji, a pieniędzy brakowało. Warunki klimatyczne również nie sprzyjały, bowiem Santa Maria Antiqua leży w najniższym punkcie Forum Romanum i wilgoć, która pojawia się w okresie jesienno-zimowym, ma druzgocący wpływ na ocalałe freski. Ponad 30 lat trwały prace restauracyjne, głównie dzięki środkom ze Światowego Funduszu Zabytków. 17 marca tego roku otwarto ją dla publiczności. Przetrwało niewiele, ale nawet to, co pozostało, jest świadectwem wyjątkowego piękna tego miejsca przybliżonego dzięki nowoczesnej technice. Do 11 września trwa wystawa Santa Maria Antiqua tra Roma e Bisanzio – między Rzymem a Bizancjum. Rewelacja. Nie pomińcie jej podczas wizyty na Forum Romanum.

 

Santa Maria Antiqua – absyda i cudowna ikona

 

Santa Maria Antiqua – freski

 

Santa Maria Antiqua – rekonstrukcja kaplicy dzięki technice cyfrowej

 

 

WATYKAN

Muzea Watykańskie nocą

 

apertura notturna

 

 

W 2016 roku od 6 maja do 29 lipca i od 2 września do 28 października w każdy piątek można zwiedzać muzea wieczorem od 19.00 do 23.00, w praktyce już od 22.30 trzeba opuszczać sale. To ciekawa opcja, cena biletu taka sama jak przy normalnej wizycie, wymagana rezerwacja on-line.

 

SANTA MARIA MAGGIORE

 

Śnieg w Rzymie w samym środku lata. Czemu nie, wszak cuda się zdarzają. Bo kiedy w sierpniu pada śnieg, to może to być tylko cud.

 

Santa Maria Maggiore – Matka Boska Śnieżna

 

No tak, a te filmowe rzymskie wakacje? Czy pozostał po nich jakiś ślad oprócz taśmy? Brama kamienicy przy Via Margutta, 51, w której mieszkał Joe Bradley (Gregory Peck) zamknięta na cztery spusty. Czasami latem pod koniec lipca otwierają dziedziniec kamienicy. Jeśli i tym razem otworzą, poinformujemy. Ale na Via Margutta zawsze warto wpaść.

 

Via Margutta latem

 

Rzymskie wakacje Via Margutta 51

 

Pamiętajcie, że w pierwszą niedzielę miesiąca na terenie całych Włoch można bezpłatnie odwiedzić muzea państwowe, a w ostatnią niedzielę miesiąca wstęp wolny do Muzeów Watykańskich.

 

Zachęcam również do lektury Jak bezstresowo zwiedzić Watykan – praktyczny poradnik.

 

 

‘Quo vado?’ – najnowszy film Checco Zalone podbija Włochy

posted in: Karnet kulturalny | 0

Jak Kopernik ruszył Ziemię, tak Checco Zalone zatrząsł Półwyspem Apenińskim. Od sylwestrowej nocy Włosi szturmują kina. Dziś już wiadomo – ‘Quo vado?’ w ciągu dwunastu dni od wejścia na ekrany zainkasował ponad 52 mln euro i tym samym został rekordzistą w całej historii kina włoskiego. Żaden inny film nie przyciągnął takiej publiki. Tym razem nawet krytycy ‘pobłogosławili’ film.

 

Trzeba mieć dużą dozę autoironii, aby wybrać sobie taki wyrafinowany pseudonim artystyczny – Checco Zalone, w dialekcie apulijskim okolic Bari: che cozzalone – co za gbur, co za prostak. Dla mnie Checco Zalone jest fenomenem i geniuszem, który jak nikt inny potrafi obnażyć wszystkie wady Włochów i włoskiego państwa.

 

Luca Medici (to prawdziwe nazwisko aktora, chłopak z Bari, klejnot Południa, muzyk, komik, a z wykształcenia prawnik i baaaardzo skromny człowiek), reżyser  – Gennaro Nunziante i producent Pietro Valsecchi. Złote trio – to już czwarty film wyprodukowany wspólnie. Spodziewali się sukcesu, bo ich poprzedni film z 2013 ‘Sole a catinelle’ (Słońce w dużych ilościach) zainkasował również ponad 51 mln euro, ale nie aż takiego.

 

quo vado

 

O czym jest ta komedia?

 

Akcja rozpoczyna się w gdzieś w Afryce, gdzie Checco i jego kierowca zostają uprowadzeni przez plemię afrykańskie. Checco musi przekonać wodza plemienia, że jest dobrym człowiekiem, inaczej skończy w kotle. Ma mu opowiedzieć o sobie, a ostatecznie wódz zadecyduje, czy go zjedzą, czy darują mu życie. I tak rozpoczyna się barwna opowieść …

 

Checco dobiega czterdziestki. To przeciętny Włoch. Pracuje w powiatowym biurze zajmującym się wydawaniem pozwoleń myśliwym i wędkarzom (Caccia e Pesca), gdzie przybija pieczątki na dokumentach i delektuje się smakołykami przyniesionymi przez wdzięcznych klientów. Mieszka z rodzicami, nie ponosząc żadnych kosztów utrzymania, mama mu gotuje, pierze, prasuje. Biuro znajduje się dwa kroki od domu. Może mieć każdą miejscową dziewczynę, bo ma stałą posadę w administracji państwowej, o której marzył od dziecka. Ale nie chce się angażować uczuciowo, bo tak mu wygodniej. Słowem idylla.

 

Aż któregoś dnia nadchodzi reforma administracji, a biura powiatowe mają zostać zlikwidowane. To prawdziwe trzęsienie ziemi w życiu Checco. Jest pierwszy do odstrzału. I nagle nie tylko musi porzucić rodzinne miasteczko, ale również walczyć o swoje miejsce pracy. Ale od czego są starzy przyjaciele i ich protekcja. Odnajduje w Rzymie dawnego przyjaciela rodziny – obecnie znanego senatora i stosując się do jego rad, zwodzi bezduszną ministerialną dyrektorkę Sirioni, która zmusza pracowników do dobrowolnego odejścia z pracy. Ale nie Checco!!! Wysyłają go w najbardziej odległe zakątki Włoch w nadziei, że się w końcu przełamie, nic z tego. Checco powraca. Zdesperowana dyrektorka wysyła go w końcu na Biegun Północny, gdzie ma bronić włoskiej placówki naukowej przed atakami niedźwiedzi polarnych. A tam poznaje uroczą Valerię – naukowca i matkę trójki dzieci (każde dziecko z innym mężczyzną) – owoców jej pobytów w różnych zakątkach świata i …

 

I tak rozpoczyna się norweska odyseja Checco. Trafia do nowoczesnego kraju, gdzie wszystko funkcjonuje, nikt nie trąbi, prowadząc auto, w urzędach wszyscy grzecznie stoją w kolejce i czekają na swoją kolej. Zaczyna mówić biegle po norwesku, zapuszcza brodę jak oni, gotuje, prasuje i wydaje się, że już pokochał nowy kraj, aż do chwili, kiedy przypadkiem widzi na ekranie triumfalny powrót Al Bano i Rominy Power na festiwalu w San Remo. Łzy płyną mu po policzku, a jego norwescy koledzy dumnie przytakują: wy Włosi to macie dziedzictwo! 

 

Reszty nie zdradzę. Powiem tylko, że ma optymistyczne zakończenie, bo jak powiedział aktor – wszyscy potrzebujemy optymizmu. 

 

Gorycz jednak pozostaje, bo film pokazuje, jak od lat funkcjonuje państwo włoskie w gąszczu rozbujałej i skorumpowanej administracji, protekcjonizmu (słynna raccomandazione) i beznadziei rynku pracy w czasach kryzysu. Czy to tylko problem włoski?