Stroje z ostatniego pokazu Fendi na wystawie do 14 lipca

Fendi uwielbia epatować luksusem. Ostatni pokaz mody tej marki odbył się wieczorem 4 lipca na Forum Romanum przy Świątyni Venery i Romy i z Koloseum w tle. Baśniowa sceneria i oryginalne stroje, które można oglądać do 14 lipca w siedzibie Fendi w Kwadratowym Koloseum.

Kiedy byłam w Koloseum 29 czerwca, właśnie montowano podium na ten pokaz. Fendi przeznaczyło 2,5 mln euro na restaurację Świątyni Wenery i Romy. Pokaz kolekcji jesienno-zimowej 2019/2020 ‘The Dawn of Romanity’ – ‘Świt Rzymskości’, inspirowanej starożytnym Rzymem, dedykowano zmarłemu niedawno Karlowi Lagerfeldowi – przez 54 lata dyrektorowi kreatywnemu marki, stąd pomysł na 54 stroje, niektóre ikoniczne, inne pokazane po raz pierwszy.

Fendi od lat podkreśla swój związek z Rzymem. Odrestaurowało już słynne rzymskiej skrzyżowanie na Kwirynale le Quattro Fontane, a także Fontannę di Trevi. Już wtedy, pod koniec 2015 roku zapowiedziało, że wesprze finansowo restaurację kolejnych czterech fontann: Fontanny Acqua Paola na Janiuculum, Fontanny Mojżesza niedaleko kościoła Santa Maria della Vittoria, Ninfeo na Piazza del Popolo i il Pescheria w dzielnicy Trionfale. I rzeczywiście prace ruszyły już na początku czerwca tego roku.

Stroje z pokazu można oglądać za darmo od 10.00 do 20.00 do niedzieli 14 lipca włącznie w siedzibie Fendi w Kwadratowym Koloseum w dzielnicy Eur.

Baśniowy show Fendi przed Fontanną di Trevi

posted in: Wiadomości z Rzymu | 0

Karl Lagerfeld – dyrektor artystyczny firmy i Silvia Venturi Fendi zadbali o oprawę artystyczną tego widowiska. Atmosfera jak w baśni. Szklany pomost nad taflą fontanny. Kolorowe, ekscentryczne ubrania przywołujące mitologie Północy. Tak Fendi obchodziło swoje 90-te urodziny, a tym samym zainicjowało Alta Roma, której przewodniczy w tym roku Silvia. A wszystko zaczęło się do małego butiku przy Via del Plebiscito sprzedającego skóry i futra. Dziś firma należy do francuskiego koncernu LVMH i ma ponad 200 sklepów na całym świecie. 

 


 

 

Ekscentryczny Karl Lagerfeld przywiózł gości z paryskiego świata mody swoim prywatnym odrzutowcem. A po pokazie odbyło się przyjęcie na Pincio.