Zamach na Jana Pawła II na Placu św. Piotra, 13 maja 1981 roku wstrząsnął światem, nie mówiąc o Polsce, bo przecież w tym samym czasie kardynał Wyszyński był już w ciężkim stanie. Nie lubię wracać do tego momentu, ale chcę pokazać Państwu dwa przedmioty upamiętniające zamach w Watykanie. Papamobile, którym poruszał się papież w tym dniu i małą tabliczkę na Placu św. Piotra.
16 pazdziernika 2012 roku z okazji 34 rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II Pawilon Powozów Muzeów Watykańskich wystawił na widok publiczny papamobile, którym poruszał się Jan Paweł II w dniu zamachu. Miał tam gościć jedynie podczas wystawy, jest do dziś, serdecznie polecam to miejsce.
Fiat 1107 Nuova Campagnola – praktycznie nówka, podarowana papieżowi Janowi Pawłowi II przez Fiat podczas wizyty w Turynie w 1980 roku. Zarejestrowana w Watykanie 12 maja 1980 roku, służyła dokładnie rok i jeden dzień.
Prosta marmurowa płytka na Placu św. Piotra – na niej jedynie data i herb papieski, umieszczonadokładnie w miejscu, w którym Jan Paweł II został postrzelony. Znajduje się po prawej stronie kolumnady Berniniego, mniej więcej na wysokości Spiżowej Bramy, w strefie niczyjej, pomiędzy częścią przeznaczoną na audiencje a obszarem kontroli, ale wejść tam nie można. Jak ją zatem najszybciej znalezć? Trzeba podejść do barierek, które w linii prostej prowadzą do posągu św. Pawła. Tabliczka będzie widoczna tuż za barierkami. Czasami pielgrzymi kładą na niej czerwoną różę. Tabliczka została umieszczona w tym miejscu 12 maja 2006 roku, dzień przed 25 rocznicą zamachu.
Rzymski kościół Il Gesù kryje mały klejnot szczególnie bliski rzymianom. To Madonna della Strada – Madonna Drogi cudami słynąca.
W maleńkiej kapliczce po lewej stronie ołtarza, tuż za majestatyczną kaplicą św. Ignacego Loyoli mieści się wyjątkowy fresk. To wizerunek Madonny della Strada – Madonny Drogi, szczególnie bliskiej i czczonej przez św. Ignacego Loyolę podczas jego rzymskich lat.
Lubię włoskie słowo Madonna – ma w sobie jakąś majestatyczność i wdzięk. Madonna della Strada to piękny, niezwykle urokliwy fresk przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem. Nie wiemy, kto go namalował. Nie znamy dokładnej daty powstania. Przyjmuje się , że został namalowany między II połową XIII a I XIV wieku i prawdopodobnie pochodzi z rzymskiej szkoły średniowiecza.
Pierwotnie ten wizerunek znajdował się w Chiesa degli Astalli (potem przemianowanym na Chiesa degli Altieri) od nazwy placu, przy którym się znajdował, aktualnego Piazza del Gesù. Fresk ocalono podczas burzenia starego kościoła i przeniesiono do nowo wybudowanego il Gesù.
Madonna otulona złotym płaszczem, z koroną na głowie wpisaną w nimb, zwrócona twarzą do wiernych ma otwartą prawą dłoń, jakby chciała przygarnąć wszystkich wiernych. Dzieciątko, z krzyżem na głowie wkomponowanym w nimb, błogosławi światu prawą ręką.
Fresk został niedawno odrestaurowany. Malowidła po bokach ołtarza autorstwa Valeriana przedstawiają sceny z życia Maryi.
Od 2003 roku Madonna della Strada patronuje rzymskim netturbini, czyli pracownikom AMA, miejskiego przedsiębiorstwa oczyszczania miasta, tym, którzy sprzątają rzymskie ulice i wywożą śmieci. Jej wizerunek mają w swojej siedzibie w pobliżu Watykanu, tam, gdzie mieści się ulubiona szopka Jana Pawła II, otwarta przez cały rok.
Jest w Rzymie miejsce, w którym najbardziej można odczuć sens Krzyża i Męki Pańskiej. Niegdyś papieże celebrowali w nim obchody Wielkiego Piątku, podążając w procesji z pobliskiego Lateranu, a do Kaplicy Relikwii Męki Pańskiej pielgrzymowały miliony wiernych. To Bazylika Świętego Krzyża w Jerozolimie – rzymska Jerozolima. Sanktuarium Krzyża – jak je nazwał je Jan Paweł II podczas wizyty 25 marca 1979 roku.
Jeden z siedmiu kościołów pielgrzymich Rzymu, miejsce, które istnieje dzięki Helenie, matce cesarza Konstantyna. Według tradycji to ona około 327-328 roku przywiozła fragment prawdziwego krzyża Męki Pańskiej do Rzymu, choć mam wątpliwości, czy to rzeczywiście zrobiła osobiście. Trudno mi wyobrazić sobie 80-letnią kobietę, podążającą w długą podróż do Jerozolimy. Może po latach życia w cieniu męża i syna, odnalazła sens życia poświęcając się nowej religii. Może lepiej niż syn Konstantyn rozumiała jej wagę. Pewnie też dzięki niej Konstantyn przyjął chrzest na łożu śmierci.
Musiała być wyjątkowej urody, skoro pomimo skromnego pochodzenia (jej ojciec miał stajnię) trybun wojskowy Costanzo Cloro poślubił ją, ale i oddalił, kiedy nadarzyła się okazja bogatego ożenku. Przez lata żyła w zapomnieniu i oddaleniu nawet od własnego syna- który jednak zrehabilitował matkę zaraz po wstąpieniu na tron cesarski. Nadał jej tytuł augusta– czcigodna, dostojna i podarował jako siedzibę Pałac Sessoriano blisko Lateranu, na zboczach Eskwilinu. To interesujące, jak blisko siebie znajdują się trzy bazyliki opowiadające życie Jezusa: Santa Maria Maggiore – Narodziny, Santa Croce – Mękę Pańską i San Giovanni in Laterano – Zmartwychwstanie.
Niewielka odległość dzieli Lateran od Bazyliki Santa Croce. Po drodze mijamy pozostałości Murów Aureliańskich.
Kiedy tylko przekraczam próg tej zazwyczaj mrocznej świątyni, wita mnie odrobina światła przepięknie eksponująca posadzkę w stylu Kosmatów. Trzy miejsca w tejże świątyni opowiadają historię Krzyża: freski apsydy, podziemna kaplica świętej Heleny i najważniejsza – Kaplica Relikwii.
Intensywne barwy fresku zdobiącego apsydę kuszą od samego wejścia i od nich rozpoczynam wizytę.
Legenda Krzyża – cykl fresków namalowany przez Antoniazza Romano– tego samego malarza, który ozdobił oratorium Świętej Franciszki Rzymskiej – został oparty na ‘Złotej Legendzie’ Jakuba de Voragine. Romano wykonał je w 1492 roku podczas przygotowań do Roku Świętego 1500. Całkowite autorstwo Romano potwierdzono podczas ich restauracji w 2000 roku, wcześniej uważano, że namalował je Pinturicchio lub Perugino. Historię odnalezienia Krzyża czytamy od lewej do prawej. Powyżej opowieści Chrystus Zbawiciel w mandorli otoczony cherubinami.
Helena, w żółtych szatach, rozmawia z Judą (przyszłym biskupem Jerozolimy Kyriakiem), gdzie może być pochowany prawdziwy krzyż, na którym skonał Jezus. Ponoć tylko on zna sekret. Ten, początkowo niechętny, w końcu ujawnia tajemnicę, nie wiadomo, czy pod wpływem szantażu, czy dla profitów). Otóż miejscem tym jest cysterna pod świątynią Wenery, którą cesarz Hadrian zbudował na miejscu Golgoty, a cesarz Konstantyn kazał zburzyć, by wznieść tam Bazylikę Grobu Pańskiego. Zaczynają kopać i odnajdują trzy krzyże. Jak zidentyfikować ten właściwy?
Oto przechodzi obok nich kondukt żałobny. Ktoś wpada na pomysł, aby rozciągnąć nieboszczyka na każdym z krzyży. Przy ostatniej probie zmarły ożywa i tak oto zidentyfikowano prawdziwy krzyż. Zmarły siedzi wskrzeszony. W centrum fresku widzimy ogromny krzyż trzymany przez Helenę, u stóp którego klęczy kardynał Mendoza, tytularz bazyliki w latach 1478-95 i inicjator jej przebudowy na jubileusz 1500.
Druga część fresku opowiada dzieje krzyża pozostawionego w Jerozolimie. Helena podzieliła krzyż na trzy części: jedną przywiozła do Rzymu, drugą wysłała synowi do Konstantynopola, a trzecią pozostawiła w Jerozolimie. Widzimy most, żołnierzy gotowych do bitwy. Otóż w 614 roku Cosroe – król Persów podbił Jerozolimę i zabrał ze sobą relikwię krzyża. W 627 roku cesarz bizantyjski Herakliusz pokonał w pojedynku Cosroe i tym samym odzyskał cenną relikwię.
Dumny, zapragnął triumfalnie wjechać do Jerozolimy, ale kiedy dojeżdżał konno do bram miasta, w chmurze ukazał mu się anioł i nakazał mu wejść do miasta z pokorą, jak to zrobil Chrystus. W ostatniej scenie cesarz Herakliusz pozbywa się szat cesarskich, z krzyżem na plecach pieszo wkracza do Jerozolimy.
Kaplica Relikwiiznajduje się w dawnej zakrystii od 1931 roku. Relikwie przechowywano pod ziemią, tzn. w prywatnej kaplicy Heleny aż do 1570 roku. Z powodu wilgoci przeniesiono je do specjalnego pomieszczenia klasztoru, do którego można było wejść tylko za specjalnym pozwoleniem. Zanim do niej dotrzemy, przechodzimy przez długi korytarz ze stacjami drogi krzyżowej(na lewo od ołtarza głównego) – ma on symbolizować idealne wejście na Kalwarię. 14 rzeźb z brązu wykonał Giovanni Nicolini. Tam też umieszczono zdjęcia z opisami wystawionych relikwii. W westybulu przed kaplicą ikona Weroniki, najbardziej czczona w Rosji, podarowana sanktuarium w 2006 roku. Już tutaj obowiązuje zakaz fotografowania i filmowania.
W Kaplicy Relikwii – 6 relikwiarzy według projektu Corrado Mezzano. Za szybą kuloodporną, w klimatyzowanym pomieszczeniu. Obok sala, w której od 2002 roku jest przechowywana kopia Całunu Turyńskiego– dar arcybiskupa Turynu.
po prawej relikwiarz z dwoma kolcami z korony cierniowej Chrystusa– święty Ludwik, król Francji przywiózł koronę cierniową do Francji – dziś jest przechowywana w katedrze Notre-Dame w Paryżu, ale bez cierni, te są rozproszone po całym świecie.
Centrum relikwiarza: to fragment Krzyża Męki Pańskiej.
U dołu: po lewej gwóźdź, którym przybito Jezusa do krzyża. Helena przywiozła podobno trzy, jeden pozostawiła sobie, pozostałe podarowała synowi, mocując je do jego zbroi.
Po prawej: Titulus Crucis – tabliczka z napisem INRI – Jezus Nazareński Król Żydowski – z drzewa orzechowego, przyczepiona do krzyża z wyrokiem śmierci zapisanym w trzech urzędowych językach używanych w I wieku: hebrajskim, greckim i łacińskim – napisana od lewej do prawej, odnaleziona w 1492 roku w niszy kościoła podczas prac restauracyjnych.
Po prawej stronie prezbiterium schodami w dół dojdziemy na poziom pałacu Heleny – do jej prywatnej kaplicy – tu rozsypała ziemię z Golgoty i tu przechowywała przywiezione relikwie.
Helena z krzyżem to dawna Junona Watykańskaodnaleziona w Ostii. Posąg zaadoptowano na potrzeby chrześcijańskie.
Mnie urzekła jednak przepiękna mozaika sklepienia – w centrum której Chrystus uśmiechający się, błogosławi światu – to rzadko spotykany wizerunek, zazwyczaj pamiętamy poważną, wręcz surową twarz Zbawiciela. Towarzyszą mu Ewangeliści, cztery historie odnalezienia krzyża oraz papugi i tukany – egzotyczne ptaki, bo właśnie odkryto Amerykę. Wykonał je Baldassare Peruzzi, architekt Villi Farnesina na Zatybrzu.
Za posągiem świętej, za szkłem na posadzce widać pozostałości pałacowe. Można je co jakiś czas zwiedzać, szczegóły tutaj.
Naprzeciwko kaplicy Heleny – mała Kaplica Gregoriańska z płaskorzeźbą przedstawiającą Pietę.
Bazylika Santa Croce in Gerusalemme
Piazza di Santa Croce in Gerusalemme
Otwarta codziennie
7.00 – 12.45
15.30 – 19.30
Dojście pieszo Viale Carlo Felice spod Bazyliki św. Jana na Lateranie lub jeden przystanek tramwajem nr 3, zatrzymuje się naprzeciwko bazyliki.
Szopka bożonarodzeniowa to włoska specjalność. Znajdziecie ją w prawie każdym rzymskim domu. Rzym ma ponad 900 kościołów, a jeszcze więcej szopek bożonarodzeniowych, nieodłącznym elemencie włoskiej tradycji. Są różne: i te neapolitańskie z najsłynniejszą w kościele San Cosma e Damiano przy Via dei Fori Imperiali po najskromniejsze. Jeśli jednak zapytacie rzymian, które szopki są najbliższe ich sercu, bez trudu wskażą trzy najbardziej charakterystyczne i od pokoleń odwiedzane rodzinnie.
Szopka w przepięknym kościele Santa Maria in Ara Coeli (Matki Boskiej Niebiańskiego Ołtarza) na Wzgórzu Kapitolińskim – od wieków ukochana szopka mieszkańców Wiecznego Miasta. Ukochana, bo przechowuje cudowną figurkę Santo Bambino – Dzieciątka Jezus – darzoną szczególnym kultem we włoskiej stolicy (pisałam o niej tutaj).
Er pupo dell’Ara Coeli – (pupo to w dialekcie rzymskim dziecko) – w noc wigilijną jest przenoszone z kaplicy do żłóbka i pozostaje tam do 6 stycznia – Epifanii. Dawniej tego dnia odbywała się uroczysta procesja ulicami Rzymu, podczas której Santo Bambino błogosławiło miastu. Dziś wciąż udziela się błogosławieństwa figurką ze szczytu schodów kościoła. Dzieci uwielbiają to miejsce. Do dziś przetrwał piękny bożonarodzeniowy zwyczaj, kiedy to milusińscy zgromadzeni przy żłobku, czytają wiersze, śpiewają i modlą się do Dzieciątka. A najodważniejsi wygłaszają nawet kazania, napisane wcześniej specjalnie dla nich przez ojców franciszkanów. 26 grudnia, w uroczystość św. Szczepana o 11.00 odbywa się świąteczny koncert.
2. Szopka – presepe dei netturbini przy Via dei Cavalleggeri, 5 – w siedzibie Ama, na tyłach Watykanu – ukochana szopka Jana Pawła II i najbardziej oryginalna rzymska szopka. Szopka, którą musicie zobaczyć (można ją zwiedzać przez cały rok).
Zobaczycie, że wyczaruję szopkę, którą będzie oglądał sam papież – tak ponad 40-lat temu marzył sobie Giovanni Ianni– dziś już emerytowany pracownik przedsiębiorstwa oczyszczania miasta (netturbini– to ci, którzy sprzątają rzymskie ulice). Koledzy oczywiście podśmiewywali się, ale Giovanni dopiął swego. Pracował po godzinach z garstką takich samych pasjonatów.
I wyczarował Palestynę sprzed 2000 tysięcy lat. Tak wyglądała w czasach narodzin Jezusa. Wszystko wykute samodzielnie, w rzymskim tufie i odtworzone z niebywałą dbałością o detale.
Jest ponad 100 domów, akwedukty, strumyki, ścieżki, kobiety rozwieszające pranie, życie toczy się na ulicach i w miejscowych warsztatach.
A gdzieś na uboczu, w ubogiej stajence podczas rozgwieżdżonej nocy rodzi się Jezus.
Kocham Biblię, czytałem ją wiele razy, to mądra księga – mówił Giovanni. Bardzo pomogła mi w kreowaniu szopki. Odczuwałem wielką radość tworząc scenerię Narodzenia Pańskiego.
Nie chciałem pieniędzy od ludzi odwiedzających to miejsce. Prosiłem ich o modlitwę o pokój i … kamienie z ich miejsca zamieszkania, jeśli tu powrócą bądź przyjadą ich przyjaciele. I tak wieść o tym miejscu szerzyła się po świecie, a efekt – ponad 2 tysiące kamieni z całego świata wmurowanych w grotę.
Niebywałe, z każdego kontynentu, z pustyni, z Ziemi Świętej, nie brakuje również kamieni z Polski.
Drzwiczki żłóbka są wykonane z drzewa oliwnego z Betlejem.
Powyżej stajenki – Rocca di Cascia (fragment skały z Cascia) – sanktuarium świętej Rity.
Szopka powstała w 1972 roku. Byłem wzruszony, kiedy papież Paweł VI odwiedził moją szopkę w 1974 roku, że ja prosty netturbino dostąpiłem zaszczytu spotkania papieża.
A potem były 24 spotkania z Janem Pawlem II. Papież Wojtyła zakochał się w tej szopce. Cudo, cudo – mówił. Odwiedzał nas co rok, znał każdy detal, pytał się, co nowego dorzuciliśmy. Benedykt XVI również nas odwiedził. I prezydent Giorgio Napolitano. I Matka Teresa z Kalkuty. Przychodzą do nas oficjalne delegacje odwiedzające Watykan.
Jan Paweł II w towarzystwie dzieci z pięciu kontynentów.
W okresie bożonarodzeniowym kolejki do szopki są ogromne, nawet do 1,5 – 2 godzin oczekiwania.
Szopka jest otwarta przez cały rok.
Via dei Cavalleggeri, 5 – siedziba Ama, wejście mieści się w podwórzu (dwa kroki od kolumnady Placu św. Piotra, za lewą kolumnadą. stojąc twarzą do bazyliki).
15 grudnia – 30 stycznia codziennie od 8.00 do 20.00
1 luty – 14 grudnia w dni powszednie 9.00 – 19.00, w dni świąteczne 8.00 – 11.30.
Wstęp wolny
3. Szopka w atrium kościoła Sant’Eustachio in Campo Marzo
U świętego Eustachego wokół narodzin Jezusa toczy się normalne, codzienne życie – średniowiecznego Rzymu.
Odtworzono jego kamienice, warsztaty, kolumny rzymskie, na placu krzątają się kupcy i rzemieślnicy, w głębi – kramiki i karuzela – bo na tym placu aż do 1870 roku obchodzono Befanę. Są profesorowie i studenci z pobliskiego uniwersytetu La Sapienza.
A pod łukiem przechadza się papież Franciszek.
P. S. – Szopka w atrium Sant’Eustachio przygotowana na Jubileusz Miłosierdzia jest wyjątkowa i poruszająca. Możecie o niej poczytać tutaj.
8 grudnia po mszy świętej o 9.30, około 10.30 papież Franciszek otworzy Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra, rozpoczynając 29 Rok Święty w historii Kościoła katolickiego. Każdy, kto będzie chciał przekroczyć Drzwi Święte w roku jubileuszowym, musi zarejestrować się na oficjalnej stronie jubileuszu.
W Watykanie trwają ostatnie prace przed wtorkowymi uroczystościami. Jest juz przepiękna i bardzo kolorowa choinkaprzywieziona z Bawarii, która zostanie oficjalnie zapalona 18 grudnia o 16.30. Oprócz bombek będą również prace wykonane w glinie przez małych pacjentów oddziałów onkologicznych, przedstawiające ich marzenia w ramach programu koordynowanego przez Fundację hrabiny Lene Thun (Thun to znana włoska marka produkująca m.in. domowe szopki). Niektóre z tych dzieci papież pozna osobiście podczas audiencji 18 grudnia.
8 grudnia będzie natomiast gotowa tegoroczna szopka pochodząca z Trentino: 24 figurki naturalnej wielkości rzeźbione w drewnie i pomalowane później. W centrum scena Narodzin z Maryją, Józefem i Dzieciątkiem Jezus, Trzej Królowie adorujący Jezusa i pozostałe postaci ubrane w typowe stroje XIX-wieczne z Dolomitów. 8 figurek z tej szopki po zakończeniu okresu Bożego Narodzenia na stałe zagości w kościele św. Katarzyny w Betlejem, w Ziemi Świętej.
Na samym Placu św. Piotra trwają również prace związane z reorganizacją ruchu, dojdzie bowiem oddzielna kolejka dla pielgrzymów przekraczających Drzwi Święte. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa, usprawni także przepływ pielgrzymów. Kontrole przy wejściu do bazyliki już teraz są bardzo drobiazgowe, jak na lotnisku, trzeba zdejmować kurtki.
Pierwszy raz Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra otworzył papież Aleksander VI Borgia w wigilię Bożego Narodzenia 1499 roku, inaugurując obchody jubileuszu w 1500 roku i pozostawiając je otwarte przez cały rok aż do zakończenia uroczystości (również w pozostałych trzech bazylikach papieskich). Jednak jako pierwsze w historii zostały otwarte Drzwi Święte Bazyliki św. Jana na Lateranie – katedry rzymskiej – w 1423 roku przez papieża Marcina V.
Drzwi Święte czterech bazylik papieskich zostały już przygotowane od wewnątrz do procedury otwarcia. Według tradycji watykańskiej na zakończenie Roku Świętego papież umieszcza w każdych z drzwi metalową skrzynkę zawierającą klucze od Drzwi Świętych, akt zamknięcia drzwi, medale pamiątkowe z wizerunkiem panującego papieża, a skrzynka w Bazylice św. Piotra również kilka cegieł. Każde z drzwi symbolicznie zapieczętowano zaprawą murarską, ale już nie grubym murem jak dawniej. Papież Jan Paweł II skończył z tą tradycją podczas Wielkiego Jubileuszu 2000 roku. W Bazylice św. Piotra 4 sanpietrini, czyli pracownicy bazyliki symbolicznie kilofami rozwalili mur pieczętujący drzwi. Każda ze skrzynek została wyjęta podczas uroczystej liturgii: 16 listopada – w Bazylice św. Jana na Lateranie, 17 listopada – w Bazylice św. Piotra, 19 listopada w Bazylice Santa Maria Maggiore i 23 listopada w Bazylice św. Pawła za Murami. Zawartość skrzynek została zweryfikowana, a następnie Mistrz Ceremonii Papieskich dostarczył je osobiście papieżowi.
Przejście przez Drzwi Święte podczas Roku Świętego symbolizuje przejście z grzechu do łaski Bożej, dlatego tłumy wiernych będą chciały uczestniczyć w tym akcie.
Obecne Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra (ostatnie drzwi po prawej) wykonał rzeźbiarz Vico Consorti w 1949 roku na Jubileusz 1950 roku – pierwszego po wojnie, roku wielkiego powrotu i wielkiego przebaczenia. Otworzył je papież Pius XII w wigilię Bożego Narodzenia 1949 roku, a podarował Monsignor Francesco Von Streng – biskup Lugano i Bazylei oraz szwajcarscy obywatele w podzięce za ocalenie Szwajcarii z zawieruchy II wojny światowej. Na 16 płytkach rzeźbiarz przedstawił historię ludzkości: od Grzechu Pierworodnego i wygnania Adama i Ewy z Raju (górny lewy róg), poprzez Zwiastowanie, Chrzest Jezusa, przypowieści o Dobrym Pasterzu, Synu Marnotrawnym, Paralityku, ukazanie się Jezusa niewiernemu Tomaszowi i apostołom aż po Nawrócenie św. Pawła i wizerunek papieża Piusa XII inaugurującego Rok Święty (ostatni panel w dole po prawej).
Rejestracji przejścia przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra dokonujemy na oficjalnej stronie jubileuszu (strona ma również polską wersję), gdzie jest opisana cała procedura. Rejestracja jest obowiązkowa dla wszystkich, zarówno turystów indywidualnych, jak i grup.Każdy może dokonać rejestracji tylko jeden raz, przy czym organizatorzy sugerują, aby małe grupy osób: rodzina, przyjaciele nie rejestrowali się oddzielnie, lecz również jako grupa, bo wtedy maja gwarancję wejścia o tej samej porze. Uwaga: osoby niepełnosprawne lub chore na choroby przewlekłe, dializowane, bądź potrzebujące tlenu non-stop muszą podać te informacje podczas rejestracji.
Wejście przez Drzwi Święte będzie możliwe codziennie w nastepujących godzinach: 7.00-13.00 i 13.30-17.00 za wyjątkiem środowych audiencji, sobotnich jubileuszowych audiencji i wielkich wydarzeń jubileuszowych.
Specjalny szlak do Drzwi Świętych będzie rozpoczynał się przy ogrodach Zamku św. Anioła. Tam należy okazać voucher i ustawić się w kolejkę. Grupy, nawet malutkie, najpierw muszą udać się do Centrum Pielgrzyma przy Via della Conciliazione, 7 – gdzie odbiorą dokumentację dla wszystkich zarejestrowanych osób. Pojedynczym osobom wystarczy voucher otrzymany e-mailem (ale ostateczne wiadomości, czy pojedyncze osoby również będą musiały udać się do Centrum pielgrzyma po odbiór wejściówki przyjdą wraz z e-mailem potwierdzającym rejestrację).
Ogrody Zamku św. Anioła zamienią się w wioskę pielgrzymów: będą tam punkty gastronomiczne, toalety, punkt informacyjny.
Uwaga! Osoby, które chcą wejść do bazyliki nie przekraczając Drzwi Świętych, będą to mogły zrobić tak jak dotychczas – w godzinach jej otwarcia.
Jeśli ktoś nie zdąży zarejestrować się wcześniej przez internet lub zdecyduje się przekroczyć Drzwi Święte w ostatniej chwili, powinien udać się do Centrum Pielgrzyma (po lewej stronie stojąc przodem do bazyliki) i tam wolontariusze pomogą mu w rezerwacji w zależności od natężenia ruchu danego dnia, nie ma jednak możliwości wyboru godziny, dlatego lepiej zrobić rezerwację z wyprzedzenim.
Nie jest wymagana żadna rezerwacja przy przejściu przez Drzwi Święte pozostałych bazylik papieskich, ale od początku roku przed każdą z nich umieszczono namiot, a w nim każdy musi przejść przez bramki bezpieczeństwa.
Papież Franciszek osobiście Drzwi Święte w Bazylice św. Jana na Lateranie – 13 grudnia o 9.30
i 1 stycznia o 17.00 w Bazylice Santa Maria Maggiore.
Natomiast Drzwi Święte w Bazylice św. Pawła za Murami otworzy kardynał James Michael Harvey 13 grudnia o 10.30.
P.S. SUPLEMENT
Po kilku miesiącach trwania Roku Jubileuszowego kilka informacji praktycznych dotyczących organizacji ruchu na Placu św. Piotra i w samej bazylice.
Szlak pieszy pielgrzyma rozpoczyna się na początku Via della Conciliazione i prowadzi aż na sam Plac św. Piotra.
Tam czekają wolontariusze, którzy sprawdzają wszystkich pielgrzymów z rejestracją wejścia do bazyliki przez Drzwi Święte.
Ci, którzy nie mają ochoty na wejście przez Drzwi Święte, muszą udać się do prawej kolumnady i tam przejść przez bramki bezpieczeństwa. Podobnie osoby, które chcą wejść od razu na kopułę lub do Grot Watykańskich.
Tuż przed wejściem do wnętrza bazyliki zobaczycie następujące tablice:
Oddzielnie do bazyliki podążają turyści bez rezerwacji.
Oddzielnie wchodzący przez Drzwi Święte.
Oddzielnie udający się na kopułę i do Grot Watykańskich.
I jeszcze słodka niespodzianka – lody specjalnie na Jubileusz Miłosierdzia – coppa papale – puchar papieski – w kolorach Watykanu – biel kremu śmietankowego (crema di latte) i żółty kolor limoncello. A wszystko we wspaniałej cukierni Hedera przy Borgo Pio, 179 – zaopatrującej papieża Franciszka w słodkości na specjalne okazje.
Szczegółowe informacje dotyczące przebiegu jubileuszu i najważniejszych uroczystości znajdziecie na oficjalnej stronie: www.im.va.
Wystarczy przekroczyć Most Świętego Anioła, aby znaleźć się w tym miejscu. Rzymskie sanktuarium Świętego Ojca Pio – San Salvatore in Lauro – jeden z trzech centrów pielgrzymich podczas nadchodzącego Jubileuszu Miłosierdzia. Oaza spokoju w pobliżu zatłoczonego Watykanu. Jutro – 23 września – w święto Ojca Pio przybędą tam tłumy pielgrzymów z całego Lacjum.
To malutki kościółek położony przy Piazza di San Salvatore in Lauro, 15, obok ruchliwej Via dei Coronari, na wysokości Gelateria del Teatro. Został zbudowany na miejscu gaju laurowego w pobliżu Tybru (stąd nazwa – lauro – wawrzyn), prawdopodobnie w XII wieku przez ojców celestynów, rozwinął się w XV, potem spłonął. Odbudowany w XVII wieku po kasacji zakonu przeszedł w ręce Pio Sodalizio dei Piceni (patroni upamiętnieni na fasadzie).
Od wieków znany jako sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej. Wnętrze przechowuje jedną z najstarszych kopii Madonny z Loreto. Ponad wejściem płaskorzeźba przedstawia cudowne przeniesienie przez aniołów Domku Maryi z Nazaretu poprzez Dalmację do Loreto.
A w ołtarzu głównym figurka Matki Bożej Loretańskiej.
Ale magnesem przyciągającym wiernych jest utworzone tu w 2007 roku sanktuarium Świętego Ojca Pio. Wśród relikwii znajdziemy płaszcz świętego, rękawiczkę pokrywającą rany po stygmatach, zakrwawione bandaże, kilka kropel krwi oraz stułę, w której Święty Ojciec Pio zainaugurował szpital w San Giovanni Rotondo (Casa Sollievo).
Ogromne wrażenie robi rzeźba świętego podtrzymującego krzyż niesiony przez Chrystusa.
W okresie Bożego Narodzenia wystawia się ulubioną figurkę Ojca Pio. To Bambinello dei Baci – Dzieciątko Pocałunków – 60-centymetrowa drewniana figurka Dzieciątka Jezus, którą Ojciec Pio codziennie całował.
Naprzeciwko kaplicy Ojca Pio – kaplica poświęcona Janowi Pawłowi II. Pogodny wizerunek świętego, obok figurka Matki Boskiej Fatimskiej. Są w niej relikwie naszego rodaka, głównie przedmioty liturgiczne, ale również i kawałek podkoszulka skropionego krwią podczas zamachu 13 maja 1981 roku. Warto dodać, że właśnie w tym kościele tłumy pielgrzymów czuwały całą noc przed beatyfikacją i kanonizacją Jana Pawła II.
Miłośników malarstwa zaskoczy obraz Pietra da Cortona – Narodziny Jezusa (la Natività di Gesù).
Jutro uroczysta msza odbędzie się o godzinie 18.00. Poprzedzi ją procesja uliczkami dzielnicy aż do Piazza Navona przy dźwiękach orkiestry – o 16.30. A wewnątrz świątyni starsze panie z pewnością będą sprzedawać ciasto Ojca Pio (il dolce di Padre Pio), które ma niewiele wspólnego z samym świętym 🙂
San Salvatore in Lauro jest otwarty od 9-12 i 15-19.
Wybierającym się do Rzymu na obchody Roku Jubileuszowego przypominam, że ciało Świętego Ojca Pio przybędzie do Rzymu na osobistą prośbę papieża Franciszka. Zostanie wystawione w Bazylice św. Piotra od 8 do 14 lutego 2016 roku. Papież chce w ten sposób rozpocząć uroczystości Wielkiego Postu.
Watykan i Bazylikę św. Piotra powinien zobaczyć każdy turysta. To symbol Rzymu i potęgi świata chrześcijańskiego. Czy okolice Watykanu mogą jeszcze czymś zaskoczyć? Ano mogą, kilka kroków za kolumnadą Berniniego (po lewej stronie stojąc twarzą do bazyliki) znajduje się prawdziwa perła, nie zna jej połowa Rzymu. Il presepe dei netturbini – ulubiona szopka Jana Pawła II i dzieło pasjonata. Warto tam wstąpić choćby na kilka minut.
Presepe dei netturbini – szopkę wykonał w 1972 roku Giuseppe Ianni, pracownik Amaroma (przedsiębiorstwo oczyszczania miasta). Pracował popołudniami, po pracy, koledzy śmiali się, że jest szaleńcem, a on odpowiedział im, że któregoś dnia sam papież będzie podziwiał jego szopkę. I dopiął celu. To bardzo oryginalna szopka, przenosi nas do Palestyny sprzed 2000 lat. Możemy zobaczyć, jak wyglądało życie codzienne w czasach narodzin Chrystusa. Ponad 2 tys. kamieni zużytych do wykonania. A oprócz tego ponad 350 kamieni z całego świata dekorujących ściany szopki.
Jest również drzewo oliwne z Betlejem. Kapitalna sceneria: oglądamy szopkę w dzień, po czym zapada zmrok, noc i znów wstaje świt.
Jan Paweł II pokochał tę szopkę. Odwiedzał ją regularnie, od początku pontyfikatu do 2002 roku, wpadał co roku, aby zobaczyć nowe figurki. Przychodzą tu także głowy państw podczas oficjalnych wizyt. Koniecznie odwiedźcie to miejsce, zwłaszcza jeśli macie dzieci, wnuki. Są zachwycone, a i dorosłym zapiera dech w piersiach! Pracownicy będą wniebowzięci, jeśli podarujecie im kamyk z Waszej miejscowości, umieszczą go razem z kamieniami z całego globu.
od 1 lutego do 14 grudnia 9-19, w niedzielę i święta 8 – 13
wstęp wolny
Uwaga! wejście dość zakamuflowane, po przekroczeniu bramy trzeba skręcić w lewo, strzałki doprowadzą nas na miejsce.
A skoro jesteśmy w Watykanie, to kilka cennych porad, jak bezstresowo odwiedzić Watykan. Pomagają !!!
Uwaga!!! Artykuł ten został napisany w czerwcu 2015 roku i jest uaktualniany na bieżąco z uwagi na ogromne zainteresowanie czytelników. Nie znajdziecie drugiego takiego w języku polskim, który krok po kroku pomoże Wam odnaleźć się w Watykanie. Pozostawiłam rozdział dotyczący Jubileuszu Miłosierdzia.
AKTUALIZACJA CEN – MAJ 2023
Dojeżdżamy do Watykanu bezpośrednio metrem linii A – przystanek Ottaviano San Pietro
albo dochodzimy piechotą na Plac św. Piotra od strony Zamku Świętego Anioła – Via della Conciliazione – (odradzam autobus 64, to mekka kieszonkowców).
2. BAZYLIKA ŚW. PIOTRA
Kto rano wstaje, ten wszystko zobaczy. Sprawdza się w Rzymie, zwłaszcza przy zwiedzaniu Bazyliki św. Piotra.
Bazylika św. Piotra jest czynna od 7.00 do 18.30 od października do marca i od 7.00 do 19.00 od kwietnia do września. Wstęp bezpłatny.
Do bazyliki są kolejki przez cały rok, nie ma zbytniej różnicy, nawet poza sezonem trzeba swoje odstać. O ile jesienią czy zimą nie cierpimy tak bardzo, o tyle latem stanie w pełnym słońcu minimum godzinę jest nieznośne. Przybądźcie jak najwcześniej, o ile to możliwe. Bazylika jest otwarta od godz 7, ale już około 8.30 trzeba się liczyć z półgodzinną kolejką.
Aby wejść do bazyliki, trzeba przejść kontrolę. Można wnieść parasolki, butelki z wodą, nie można żadnych ostrych przedmiotów: nożyczek, pilników do paznokci, scyzoryków, otwieraczy do konserw, noży etc. Nie wprowadzicie do świątyni zwierząt. Walizki i plecaki różnej wielkości są akceptowane, ale musicie je pozostawić w przechowalni bagażu, podobnie wózki dziecięce i statywy. Osoby poruszające się na wózku inwalidzkim podjeżdżają rampą widoczną na zdjęciu. Wewnątrz bazyliki nie można jeść, palić papierosów ani rozmawiać przez telefon.
Pamiętajcie o stroju do bazyliki i muzeów, ramiona muszą być zasłonięte, wystarczy koszulka z krótkim rękawem czy chusta osłaniająca ramiona w przypadku pań. Nie wejdziecie w spodenkach czy krótkich spódnicach. Ochrona jest restrykcyjna i nie wpuści nieodpowiednio ubranych. Panowie, najlepiej założyć długie spodnie, ewentualnie latem spodnie do kolan, panie sukienki, spódnice do kolan albo spodnie i kłopot z głowy. Te same zasady dotyczą wejścia do Kaplicy Sykstyńskiej.
Po przejściu kontroli mijacie wejście do Bramy Spiżowej po prawej stronie (tu odbiera się wejściówki na audiencję papieską).
Potem dochodzicie do schodów prowadzących do bazyliki.
Na prawo znajdziecie wejście do przechowalni bagażu.
Tam zostawicie bagaż i wózki dziecięce, można skorzystać z toalet, jest również przewijak dla niemowląt i punkt medyczny.
Osoby poruszające się na wózku inwalidzkim wjadą stąd windą do wnętrza bazyliki (winda znajduje się po lewej stronie od wejścia). Jest również wypożyczalnia audioprzewodników, ale radzę to zrobić w atrium bazyliki, są bardziej kompetentni.
Po wyjściu z garderoby schodami kierujecie się do wnętrza bazyliki. Zielona tablica prowadzi do wejścia na kopułę,
ceglasta z kolei do wnętrza świątyni.
Jeśli zamierzacie zwiedzić Groty Watykańskie, zróbcie to po obejrzeniu całej bazyliki. Dlaczego? Do grot schodzicie przy filarze z rzeźbą św. Andrzeja, tuż przy ołtarzu papieskim, ale nie powrócicie już do wnętrza świątyni. Wychodzicie z grot obok kasy na kopułę.
Uwaga! Jeśli po wyjściu z bazyliki chcecie jeszcze wejść na kopułę, skręćcie w lewo! Nie schodźcie po schodkach w kierunku placu i gwardzisty, bo już nie powrócicie do bazyliki.
Po zejściu na plac zatrzymajcie się na chwilę przed gwardzistami szwajcarskimi w strojach zaprojektowanych przez Michała Anioła. Zimą są odziani w czarne płaszcze.
Czy wiecie, że obelisk znajdujący się pośrodku Placu św. Piotra stał wcześniej tuż za tym łukiem? A co go wiąże z obchodami Niedzieli Palmowej, przeczytacie w artykule Jak liguryjskie palmy zagościły w Watykanie.
Dalej zobaczycie bardzo dobrze zaopatrzoną księgarnię watykańską. Ma również publikacje w języku polskim.
Obok jest poczta watykańska, dużo solidniejsza od włoskiej, lepiej wysłać stąd kartkę rodzinie lub znajomym.
Za nią punkt medyczny prowadzony przez Kawalerów Maltańskich, jeśli ktoś z Was źle się poczuje oraz toalety.
3. Polecam audioprzewodnik po Bazylice św. Piotra – koszt €6, mają również wersję w języku polskim, pod numerem 7 w menu (trzeba zostawić dokument tożsamości). Od niedawna można go również wykupić w formie aplikacji na smartfon lub androidi jest to doskonała opcja, bo pozostanie Wam na zawsze, a w domu odsłuchacie jeszcze raz na spokojnie. Działa także off-line. Polecam – ogrom detali i ciekawostek, których nie zapewni Wam żaden przewodnik z uwagi na ograniczony czas. Zarezerwujcie minimum 1h 15 minut na zwiedzanie z audioprzewodnikiem. W ofercie również audioprzewodnik na kopułę bazyliki – €5 i do skarbca bazyliki – €8.
Wypożyczcie audioprzewodnik w atrium bazyliki, a nie z boku (tam przechowalnia bagażu i toalety). Dlaczego? Mają niekompetentnych pracowników, nie wszyscy wiedzą, co wypożyczają. Mnie powiedziano, że nie ma polskiego. Wirtualny przewodnik po bazylice jest kiepski, ale można spojrzeć.
Kto ma dar koncentracji, może wypożyczyć audioprzewodnik w obcym języku. Rzym przeżywa od jakiegoś czasu inwazję turystów z Dalekiego Wschodu, a ci są męczący, doświadczyłam tego na własnej skórze. Grupa Chińczyków wpadła jak szarańcza do bazyliki, każdy obwieszony aparatami, tabletami, androidami i kijkami do selfie. Fotografowali się z każdym napotkanym kościotrupem wystającym z grobowców papieskich (przepraszam za kolokwializmy, ale inaczej się nie da). Żadnego skupienia, tylko przejść, strzelić fotkę i dalej. Jeśli traficie na taką grupę, to zwiedzanie zamieni się w koszmar, są okropnymi ignorantami, nie boję się tego powiedzieć głośno, żadnego respektu w świątyni. Ostatnio widziałam, jak ochrona bazyliki ścigała ich za porozwieszane kurtki na balustradzie biegnącej wzdłuż nawy głównej.
4. GRÓB JANA PAWŁA II– miejsce ważne dla Polaków mieści się w Kaplicy św. Sebastiana. To druga kaplica prawej nawy, kolejna po Piecie Michała Anioła. Obecnie jest odgrodzona szarą zasłoną po to, aby dać odrobinę intymności i skupienia wiernym z całego świata, którzy chcą się tu pomodlić. Nie ma żadnych opłat za odwiedzenie grobu. Nie są wymagane bilety wstępu. Tysiące czytelników pyta mnie o to. Nie wiem, skąd takie pomysły, bo Bazylika św. Piotra, odkąd pamiętam, była gratis. Tym też różni się Rzym od takich miast jak Florencja czy Wenecja, gdzie słono płaci się za wstępy do wielu kościołów. Tu wiele arcydzieł światowej klasy wciąż można podziwiać za darmo.
Jan Paweł II został pochowany w Grotach Watykańskich. Po beatyfikacji 1 maja 2011 roku jego doczesne szczątki przeniesiono na górę, do Kaplicy św. Sebastiana. W tym miejscu spoczywał wcześniej Innocenty XI – papież, który przyjął naszego króla Jana III Sobieskiego po odsieczy wiedeńskiej. Obecnie spoczywa on pod Ołtarzem Przemienienia Pańskiego ze wspaniałą mozaikową kopią obrazu Rafaela (oryginał w Pinakotece Watykańskiej).
Kaplicę św. Sebastiana zdobi mozaikowa autorstwa Pier Paolo Cristofariego wykonana według szkiców Domenichina – ‘Męczeństwo św. Sebastiana’ – święty ginie przeszyty strzałami.
Po kanonizacji 27 kwietnia 2014 roku zmieniono tabliczkę na grobie Jana Pawła II z beatus – błogosławiony na sanctus – święty. W każdy czwartek (za wyjątkiem świąt kościelnych wypadających w tym dniu) o 7.10 jest odprawiana msza po polsku przy grobie Jana Pawła II. Wstęp wolny, nie są wymagane żadne bilety ani rezerwacja. Ostatnio miły czytelnik poinformował mnie, że podczas tej mszy były święcone dewocjonalia zakupione przez pielgrzymów. Nie wiem, czy jest to regułą, czy odbywa się wyłącznie na życzenie grup, ale to cenna informacja i na wszelki wypadek warto ze sobą zabrać te pamiątki.
W tejże kaplicy także dwa pomniki papieży Piusa XI– tego, który podpisał 11 lutego 1929 roku Traktaty Laterańskie, na mocy których powstało niezależne Państwo Watykańskie i Piusa XII – arystokraty, papieża okresu II wojny, krytykowanego za swoją zachowawczą postawę wobec faszystów, zwłaszcza kiedy 24 marca 1944 roku rozstrzelano 335 osób w Grotach Ardeatyńskich. Rana jest żywa do dziś wśród mieszkańców Rzymu pamiętających tamte czasy. Z drugiej strony ocalił życie wielu Żydów. Być może nigdy nie poznamy pełnej prawdy o Piusie XII.
5. TO JEST JUŻ ARCHIWALNA CZĘŚĆ ARTYKUŁU, DOTYCZĄCA ORGANIZACJI RUCHU W BAZYLICE NA CZAS TRWANIA ROKU JUBILEUSZOWEGO, ZOSTAWIAM JĄ JEDNAK NA PAMIĄTKĘ, WSZAK NASTĘPNY ROK ŚWIĘTY DOPIERO ZA 25 LAT, O ILE KOLEJNY PAPIEŻ NIE POSTANOWI INACZEJ.
Jeśli ktoś nie jest zainteresowany wejściem do bazyliki przez Drzwi Święte, musi udać się od razu do prawej kolumnady Placu św. Piotra. Podobnie z wejściem na kopułę.
Przed wejściem do bazyliki zobaczycie następujące tablice:
Oddzielna kolejka prowadzi do bazyliki i grobu Jana Pawła II wewnątrz bazyliki ( wejście przez centralne drzwi bazyliki – jedyne ocalałe z bazyliki konstantyńskiej).
Wejście na kopułę polecam tylko osobom o bardzo dobrej kondycji. Nie szafujcie siłami. Jest gorąco, wiele osób mdleje, a zawrócić nie można. Nie ma też czasu na odpoczynek, bo blokujecie ruch. Radzę porządnie przemyśleć taką wspinaczkę. Kto nie czuje się na siłach, zawsze może wjechać windą na taras bazyliki i też zrobić niezłe zdjęcia.
Koszt €10 na taras i dalej pieszo – 320 schodków do pokonania, €8 pieszo od początku – 551 schodków. Wstęp na kopułę codziennie:
1 październik- 31 marzec 8.00-17.00 (opcja z windą), 7.30-16.00 piechotą.
Nie ma możliwości rezerwacji biletów on-line, trzeba ustawić się w kolejce.
UWAGA!!! Kasa akceptuje wyłącznie gotówkę!!! Nie można płacić żadnymi kartami płatniczymi.
W atrium bazyliki od niedawna można wypożyczyć audioprzewodnik po kopule. Koszt €5, procedura taka sama jak w przypadku audioprzewodnika po bazylice, tzn. wersja normalna do wypożyczenia na miejscu lub wersja na smartfon lub android.
8. NEKROPOLIĘ WATYKAŃSKĄ z grobem św. Piotra można zwiedzać od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-18.00, w sobotę 9.00-17.00. W niedzielę i święta nieczynna. Najpierw trzeba jednak wysłać e-mail bądź fax z prośbą o rezerwację. Należy podać liczbę uczestników, ich imiona i nazwiska, język oprowadzania, planowaną datę pobytu w Rzymie oraz dane kontaktowe. Biuro wykopalisk wyznaczy Wam datę i godzinę zwiedzania w zależności od dostępności.
Obowiązują limity dzienne – 250 osób max. Grupy są niewielkie, zwykle 12-osobowe. Dzieci do 15 lat nie mogą zwiedzać nekropolii. Osoby, które cierpią na klaustrofobię lub inne dolegliwości zdrowotne związane z pobytem na głębokości (schodzimy na 10 metrów), powinny zrezygnować z wizyty. Na dole jest również bardzo wilgotno.
Powiem szczerze, nie polecam, nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia. Drogi wstęp, wątpliwe piękno, niejeden pasjonat ogrodów ma z pewnością lepszy ogród. Zostały owiane legendą i pewnie dlatego ludzie chcą je zobaczyć, a potem są rozczarowani.
Można je zwiedzać:
Piechotą z przewodnikiem – trwa 2 h, bilet €33, ulgowy €24 obejmuje także wstęp do Muzeów Watykańskich i Kaplicy Sykstyńskiej (bez przewodnika), codziennie oprócz środy i niedzieli. Trasę zwiedzania można obejrzeć tutaj. Rezerwacja biletów na stronie muzeów.
Otwartym autobusem ekologicznym – przejazd busem trwa około 45 minut, bilet €37, ulgowy €23,obejmuje także wstęp do Muzeów Watykańskich i Kaplicy Sykstyńskiej (bez przewodnika) – dostępne od poniedziałku do soboty 8.15 – 12.45. Audioprzewodniki w języku angielskim, włoskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, portugalskim, rosyjskim. Dzieci poniżej 6 lat nie mogą uczestniczyć w tej przejażdżce. Autobus nie jest przystosowany do wózków inwalidzkich. Trasę przejazdu można obejrzeć tutaj. Rezerwacje na stronie muzeów.
10. Jeśli to możliwe, rozbijcie wizytę w Watykanie na dwa razy. Jeden poranek spędźcie w bazylice, drugie popołudnie w Muzeach Watykańskich. Od nadmiaru boli głowa. Męczą przede wszystkim Muzea Watykańskie, są ogromne, a Kaplica Sykstyńska znajduje się na końcu trasy. Warto o tym pomyśleć!
11.AUDIENCJE PAPIESKIE
Oficjalnie odbywają się w środę o 9.30na Placu św. Piotra bądź w Auli Pawła VI, w praktyce papież objeżdża sektory już o 9.00, więc najpóźniej trzeba wejść do sektorów o 8.45. W audiencjach może uczestniczyć każdy, ale potrzebny jest bilet wstępu.
Ten trzeba zarezerwować, wysyłając email: ordinanze@pontificalisdomus.va lub fax na specjalnym formularzu do Prefektury Papieskiej – szczegóły na stronie prefektury, a następnie odebrać bezpłatnie w Bramie Spiżowej – Portone di Bronzo – po prawej stronie kolumnady stojąc twarzą do bazyliki, między 15-19 w dniu poprzedzającym audiencję lub rano tuż przed audiencją od 7.30. Bilety na uroczystości są wydawane dzień wcześniej od 9.00 do 19.00.
Nie polecam odbierać w ostatniej chwili, bo już od 7 rano gromadzą się tłumy przed Placem św. Piotra. Miejsca nie są numerowane. Kto przyjdzie pierwszy, ma lepszy sektor, bliżej papieża. Przed uroczystościami należy zarezerwować bilety wcześniej. Pamiętajcie też, że środa jest najgorszym dniem na zwiedzanie Watykanu.Bazylika ze względów bezpieczeństwa jest zamknięta jeszcze przez godzinę po zakończeniu audiencji, a poza tym tego dnia są tłumy. Nie zapomnijcie nakrycia głowy, filtrów i wody!
ANIOŁ PAŃSKI
Modlitwę tę papież odmawia z wiernymi w każdą niedzielę, o ile jest w Rzymie, o godzinie 12.00. Nie są wymagane bilety wstępu. Trzeba przejść kontrolę osobistą przed wejściem na Plac św. Piotra i czekać, aż papież Franciszek pojawi się w oknie.
W lipcu zawieszono audiencję generalną, ale Anioł Pański pozostanie bez zmian (w niedzielę o 12, bez biletu). Wszelkie szczegóły dotyczące audiencji generalnej i wizyt papieskich znajdziecie na www.vatican.va
12. W pobliżu obelisku na Placu św. Piotra, w Roży Wiatrów czeka na Was prawdziwa niespodzianka – serce Nerona.
13. Gdzie dobrze zjeść
Przede wszystkim uciekać z Watykanu, tam tylko menu turystyczne – często gęsto odmrażane produkty i nie najlepszej jakości. Nawet udając się w kierunku stacji metra Ottaviano San Pietro skręćcie w jedną z bocznych uliczek i jesteście uratowani. Jedno miejsce jednak polecę – przy Borgo Pio, 62 – Al Passetto di Borgo, zwane popularnie u Roberta. To tu latami stołował się kardynał Ratzinger zanim został papieżem. Prosta kuchnia rzymska, dobre ceny, skoro kardynał jadł przez tyle lat, musiało mu smakować.
Lody:
Gelateria dei Gracchi – Via dei Gracchi, 272, paralela Via Cola di Rienzo – blisko stacji metra Lepanto – top lodziarnia w Rzymie, od lat, tu uczą się najlepsi.
Lemon Grass – otwarta niedawno, bardzo smaczne lody, soki ze świeżych owoców i granity, są dwa punkty: tuż przy stacji metra Ottaviano San Pietro – Via Barletta, 1 i druga, idąc w kierunku Watykanu, przy Via Ottaviano, 29 – tam można również zjeść śniadanie, skorzystać z toalety i Wi-Fi.
Old Bridge – Via Bastioni di Michelangelo, 5, niedaleko Piazza del Risorgimento – doskonałe, duże porcje, dobra cena, ponad 25 lat w Rzymie. Zawsze przed tym lokalem ustawia się duża kolejka.
Nowość – lody specjalnie na Jubileusz Miłosierdzia – coppa papale – puchar papieski – w kolorach Watykanu – biel kremu śmietankowego (crema di latte) i żółty kolor limoncello.A wszystko we wspaniałej cukierni Hedera przy Borgo Pio, 179 – zaopatrującej papieża Franciszka w słodkości na specjalne okazje.
Coś na ząb:
Delikatesy Franchi, Via Cola di Rienzo, 200 – położone w pobliżu Watykanu, wykarmiły pokolenia rzymian. Oprócz supplì znajdziecie tu także inne delicje: sycylijskie arancini, krokiety ziemniaczane, karczochy, szynkę pieczoną (porchetta di Ariccia) czy smażonego dorsza (filetto di baccalà). Smacznie i bardzo przyzwoite ceny.
Bacio di Puglia – mały lokalik przy Via del Mascherino, 59 – smakołyki kuchni apulijskiej – dobre ceny, duży wybór dań.
Pizzarium – Via della Meloria, 43 – pizza – poezja, najlepsza pizza na wynos w Rzymie, maestro Gabriele Bonci karmi tuż w pobliżu stacji metra Cipro Musei Vaticani, Uwaga! Nie jest tanio, ale raz można zaszaleć!
Zabierzcie też małą butelkę wody, zapasy zawsze można uzupełnić z miejscowych fontann, chociażby ze słynnej Fontanny Tiar.
Możecie pospacerować wzdłuż słynnego Passetto di Borgo, czyli prawie 800-metrowego pasażu łączącego Watykan z Zamkiem Świętego Anioła, podziwiając za murami Borgo, czyli dzielnicę przylegającą bezpośrednio do Watykanu.
Ten moment pamiętają prawie wszyscy: wierzący i niewierzący. Jan Paweł II umierał na oczach całego świata. Znany włoski historyk Kościoła Andrea Riccardi w niedawnym wywiadzie dla dziennika ‘La Repubblica’ podkreśla, że choć wszyscy wiedzieli, iż papież gaśnie, bo to była bardzo długa agonia, to i tak 2 kwietnia 2005 roku o 21.37 świat wstrzymał oddech. Wielki Papież odszedł.
Każdy z nas ma pewnie jakieś osobiste wspomnienia związane z tymi pierwszymi chwilami. Pamiętam młodego chłopaka w Meksyku, który tak przeraźliwie płakał po ogłoszeniu śmierci Jana Pawła II. Także samotną polską flagę przewiązaną kirem gdzieś pośrodku Placu św. Piotra. I pierwszą stronę ‘L’ Osservatore Romano’ przypominającą nekrolog, ze zdjęciem papieża z jego ostatniej Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w prywatnej kaplicy. Wstrząsającym zdjęciem, kiedy pamięta się tężyznę fizyczną Wojtyły!
Opowiadali mi włoscy przyjaciele, jak miejscowa prasa komentowała całe zamieszanie związane z miejscem pochówku papieża. Polacy chcą, aby papież był pochowany w Krakowie, na Wawelu. Niemożliwe, wszak należał do całego świata. Ok, Polacy pogodzili się z faktem, iż papież będzie pochowany w Watykanie, ale chcą jego serce! Po co im serce papieskie? (nota bene w kościele San Vincenzo e Anastasio – naprzeciwko Fontanny di Trevi znajdują się praecordia papieskie (jak mówią fachowcy części ciała otaczające serce odpowiedzialne za nasze emocje), które usuwano po śmierci po to, aby ciało lepiej się konserwowało, kres tej praktyce położył papież Pius X).
Coś się zaczęło pamiętnego 16 października 1978 roku, kiedy to papież z dalekiego kraju podbił serca Włochów (również słynnym: Jeśli się pomylę, to mnie poprawcie i od razu popełnił błąd 🙂 ).
I coś zakończyło, kiedy 8 kwietnia kardynałowie, arcybiskupi, biskupi, patriarchowie Kościołów Wschodnich, przywódcy światowi, w tym po raz pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych (a nawet trzech, bo przybył również Bush senior i Bill Clinton), królowie i królowe i zwyczajni pielgrzymi z całego świata przybyli na Plac św. Piotra, aby pożegnać człowieka, który zmienił historię świata. I ten szalejący wiatr poruszający szaty kardynalskie, morze biało-czerwonych flag, a przede wszystkim karty Ewangelii położonej na skromnej, cyprysowej trumnie zmarłego, by po chwili zamknąć ją. Przejmująca scena. O 12.30 Jan Paweł II na zawsze pożegnał Plac św. Piotra i miliony wiernych przed telewizorami. To było wydarzenie, jakiego świat jeszcze nie widział: duchowe, polityczne i medialne.
Tak naprawdę nie do końca wiemy, co się działo za Spiżową Bramą i jakie tajemnice papież Wojtyła zabrał ze sobą do grobu. W tym samym wywiadzie Riccardi wspomina, że papież planował reformę Kościoła, lecz wycieńczająca choroba udaremniła te plany. Bo to, że był doskonałym dyplomatą, widzieli wszyscy. Kto wie, ile rzeczy ukrywano przed nim ze względu na stan zdrowia i jak potoczyłby się ten pontyfikat, gdyby Jan Paweł II pozostał w pełni sił.
Czy istnieje coś piękniejszego niż kobieta? Nie! I Innocenzo Vigoroso wie o tym, dlatego tak bardzo kocha kobiece ciało. Jemu poświęca sporą część swojej twórczości artystycznej.
Kobiety Vigoroso są zmysłowe i świadome swojej kobiecości.
Kobiety Vigoroso są eleganckie, a miłość rzeźbiarza do sztuki klasycznej pomaga mu uwydatnić to piękno.
Kobiety Vigoroso są żywiołowe (nomen omen: vigoroso to po włosku: pełen ruchu, życia), uwielbiają ruch, zwłaszcza jego tancerki.
Kobiety Vigoroso są nieco tajemnicze i ekscentryczne nawet wtedy, kiedy zastygają na chwilę w ruchu: śpią, siedzą na krześle, niewinnie opuszczają głowę na bok. Odnosimy wrażenie, że ta chwila to tylko moment zawieszenia i nie potrwa zbyt długo i dlatego mamy ochotę krzyknąć za Faustem: ‘Chwilo trwaj! Jesteś piękna’.
Innocenzo Vigoroso – rzeźbiarz i architekt, znany we Włoszech i na świecie, sycylijczyk rodem z urokliwego Caltagirone i rzymianin z wyboru.
W październiku na dziedzińcu Sant’Ivo alla Sapienza w Rzymie zaprezentował swoją wystawę ‘Il corpo leggero’ (Lekkie ciało). Wystawia również w innych włoskich miastach: Orvieto, Mediolanie etc.
A wśród tych wszystkich kobiet zaskoczyła mnie rzeźba przedstawiająca papieża Jana Pawła II unoszącego do góry małe dziecko. Piękna. Radosna. I bardzo prawdziwa. Czy przypadkowo umieszczona tutaj? Nie sądzę. Może to rodzaj hołdu złożonego kobiecie …
Kiedy w 1908 roku Emanuele Fontanini zakładał swoją firmę, nawet mu się nie śniło, że któregoś dnia figurki z jego pracowni ozdobią szopkę watykańską, wszak to szczyt marzeń każdego artysty w tej bardzo włoskiej branży. A to właśnie pracownia Fontanini z Chifenti w powiecie Lukka wyposażyła ”operową szopkę” 2014 na Placu św. Piotra. ”Nie ukrywamy, że to dla nas doskonała promocja, ale przede wszystkim cieszymy się ze spotkania z papieżem Franciszka, którego podziwiamy, to dla nas wielka radość i zaszczyt – powiedział mediom Marco Fontanini, przedstawiciel rodziny (prace firmy Fontanini można obejrzeć na http://www.fontanini.pl/, mają również stronę w języku polskim).
Nie lada wyzwanie stanęło także przed Francesco Canessą, scenografem areny werońskiej (Fundacja Opery Werońskiej i Diecezja Werońska są fundatorami tej szopki). Musiał on bowiem zharmonizować scenę Narodzin Pańskich z wiejską dekoracją ‘Eliksiru miłości’ Gateano Donizettiego, połączyć sacrum i profanum. A ponieważ scena operowa rządzi się swoimi prawami, Canessa dopracował nie tylko detale sceny głównej, ale również tło. I tak za łukiem widać wiejski wóz, a tyły dekoracji sprytnie zostały zamknięte kopią malowidła przedstawiającego muzykujące anioły (‘Angeli musicanti’Giovanni Battista Gaulii, zwany il Baciccia/Baciccio, oryginał znajduje się w Muzeach Watykańskich).
Co z tego wyszło? Małżeństwo doskonałe moim zdaniem.
14 figurek z terakoty naturalnej wielkości, najwyższej jakości, malowane ręcznie, precyzyjnie, detal po detalu. 8 owieczek i 4 baranki też naturalnej wielkości. Po bokach drzewka oliwne z okolic Viterbo. A na scenie dwa pałace: wyższy – 7, 5 m i drugi 6,5 m wysokości, pod którego tarasem umieszczono Świętą Rodzinę. Trzeba przyznać, że całość robi wrażenie, zwłaszcza wieczorem, dzięki genialnemu oświetleniu.
Północ i południe Włoch spotkały się tym razem na Placu św. Piotra, bo choinka przybyła z Kalabrii: 25, 5 metrowy biały świerk, prawie 70-letni, osobliwy, bo z dwoma pniami, które wyglądają na bliźniacze. Warto dodać, że we włoskich kościołach nie spotkamy choinek. Są za to szopki, niektóre z nich to prawdziwe arcydzieła sztuki. Watykan też nie miał wcześniej takiej scenerii. To Jan Paweł II po raz pierwszy w 1982 roku zainaugurował szopkę i choinkę na Placu św. Piotra. Pierwsza choinka przyjechała z okolicznych lasów, potem co roku regiony lub kraje obdarowywały papieża drzewkiem, wśród nich byli także nasi górale z Zakopanego w 1997 roku. Od kilku lat drzewka nie wyrzuca się, lecz przerabia na pamiątki, a dochód z ich sprzedaży idzie na cele dobroczynne.
Sam proces wyboru fundatorów szopki i choinki jest dość długi, a już wkrótce Watykan ogłosi, kto je przygotuje na Boże Narodzenie 2015 🙂 Ale póki co dekoracje bożonarodzeniowe 2014 można podziwiać jeszcze do 2 lutego. Wieczorami także nowe oświetlenie kopuły i fasady Bazyliki św. Piotra.