Natale di Roma – 21 kwietnia 2016 – już 2769 urodziny Rzymu.
O poranku świeciło wiosenne słońce, radości jednak nie było na twarzy mieszkańców, raczej panika, czy zdążą do pracy i szkoły przed 8.30. Rzym bowiem rozpoczął swoje urodziny strajkiem komunikacji miejskiej, który sparaliżował miasto do 13.00.
Ale orkiestrze nie straszne strajki. Przemaszerowała przez Via dei Fori Imperiali aż po Plac Wenecki, by zatrzymać się przed Grobem Nieznanego Żołnierza na Ołtarzu Ojczyzny. Tłumy mieszkańców nieco zdezorientowane podążyły za nią, bo Plac Wenecki wyłączono z ruchu pieszego.
Tymczasem na tyłach Wzgórza Kapitolińskiego, tuż przy wejściu do siedziby burmistrza ustawił się kordon strajkujących związkowców.
Wzgórze Kapitolińskie wyjątkowo w tym roku (z powodu remontu Schodów Hiszpańskich) zdobią azalie, już od kilku lat marnej jakości, choć na zdjęciach w wyszukiwarkach widać piękne, bujne kwiaty. Owszem, były takie – 15 lat temu. Gdzie się podziały?
Najbardziej reprezentacyjna sala Muzeów Kapitolińskich – Sala degli Orazi e Curiazi gotowa na przemówienie komisarza Rzymu, ale wcześniej obowiązkowa msza w kaplicy muzealnej przylegającej do sali.
Tak naprawdę w Rzymie nie widać żadnego fetowania. Nie ma nawet plakatów promocyjnych, nie ma jakiejkolwiek informacji dla turystów. Zdaje się, że bardziej pamięta o tym świat, media społecznościowe niż sami zainteresowani.
Circo Massimo. Kolejny przystanek. Sporo turystów zagranicznych, trochę mieszkańców. I Gruppo Storico Romano. Pomysłodawcy obchodów narodzin Rzymu.
Pod namiotami – stoiska handlowe. Można odziać się po rzymsku od stóp do głów. Kupujcie nasze koszulki – skanduje spiker. €10 za koszulkę i pamiątkowa plakietka co łaska – i już nam pomożecie. Całą imprezę organizujemy z naszych środków. A miasto????????
A może coś ze skóry – sandały, torby?
Albo kosmetyki i coś dla urody, bo rzymianki przyciągały swoją twarzą i farbowanymi włosami blond albo kasztanowymi – zachęca spikerka.
Nie brakuje chętnych do podziwiania cudzych torsów 🙂
Fajnie poznać starożytne jadło …
Czy kupić dzieciom jakąś książkową atrakcję.
Witam Was wszystkich – mówi przewodniczący Gruppo Storico Romano – nie wiem, jak i skąd dowiedzieliście się o tej imprezie, bo żadna gazeta o nas nie pisała. Smutne to, juz drugi raz, rok po rok słyszę z ust założyciela te słowa. Ale mimo wszystko Auguri, Roma!!! Auguri!!! Klaszczą ludzie, po czym biegną do barierek, aby obejrzeć założenie miasta.
Rea Silvia, pasterz i bliźniacy w koszu także w pełnej bojowości. Sam spektakl przybliżę innym razem. Tymczasem Romulus (ten w zielonym stroju) już wyznacza granice miasta na Palatynie.
Ale Remus szydzi z brata, prowokacyjnie przekracza linię wyznaczoną przez Romulusa. Musi ponieść karę – śmiertelną.
Dziekujęmy aktorom.
Potem odbywa się jeszcze inscenizacja Palilii i pokazy jazdy konnej. Ale kulminacyjnym punktem obchodów narodzin Rzymu będzie niedzielna parada.