Owce i kozy na obrzeżach Rzymu to nie nowość. Pełno ich na Via Appia Antica, w Parku Caffarella czy na północnych peryferiach Rzymu. Być może wkrótce zagoszczą w samym centrum …
Kto zna dobrze Rzym, ten wie, że to jedna z najbardziej zielonych stolic świata. Ogrom parków i willi miejskich, w których trzeba regularnie kosić trawniki, bo inaczej tragedia i trawa po pas. Niestety, większość zielonych obszarów jest zaniedbana. Nie ma pieniędzy na ich utrzymanie.
Jeśli nie kosiarki, to może owce i kozy? Na taki pomysł wpadła Rada Miejska. Tanio, ekologicznie i bukolicznie. Zwierzaki wyskubią trawę, a ich odchody same się rozłożą. Czy higienicznie, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy krople deszczu są rzadkością, to już inna bajka.
Na razie rzymianie, łącznie ze znanymi komikami, zanoszą się ze śmiechu. – Wpuściliście już myszy, mewy, gołębie, a nawet dziki do centrum, do kompletu brakuje tylko owiec i kóz – tak komentują tę propozycję. Wpuszczajcie, wpuszczajcie, ale najpierw skoście tę trawę! Ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Rzymem rządzą populiści i wszystko się może zdarzyć.
Leave a Reply