21 września o 21.00 w asyście orkiestry rzymskiego konserwatorium św. Cecylii zostaną zainaugurowane Schody Hiszpańskie. Remont rozpoczął się w grudniu 2015 roku i kosztował półtora miliona euro. Główny sponsor remontu – firma jubilerska Bulgari obawia się jednak o przyszłość tego zabytku.
Restauratorki wykonały tytaniczną pracę, oczyszczając 135 schodków prowadzących na wzgórze Trinità dei Monti z gum do żucia, plam po kawie, winie i innych paskustwach – powiedział Paolo Bulgari. Obawiamy się, aby te olbrzymie pieniądze nie poszły w błoto, kiedy ludzie zaczną ponownie biwakować na schodach. To zabytek, a nie miejsce konsumpcji. Przydałaby się jakaś ochrona nocą, może szyba, która zamykałaby je na noc i chroniła przed wandalami – dodał.
O żadnych bramkach nie chcą słyszeć przedstawiciele Ministerstwa Kultury. Będziemy edukować ludzi, wzmocnimy monitoring w ciągu dnia i nocy.

Podzielam raczej obawy firmy Bulgari, obserwując, jak kibice holenderscy – jak się okazało managerowie po pijanemu zdemolowali odrestaurowaną fontannę La Barcaccia u stóp Schodów Hiszpańskich tuż po jej remoncie oraz ostatnie ekscesy i kąpiele cudzoziemców w dopiero co odrestaurowanej Fontannie di Trevi. Nie przerażają ich mandaty, bo nie płacą ich na miejscu. Myślicie, że płacą po powrocie do swoich krajów? Prym wiodą Anglicy i Amerykanie. Oburzeni mieszkańcy żądają zatrzymania paszportów wandalom i natychmiastowego egzekwowania płatności, inaczej będą dalej niszczyć dziedzictwo narodowe.
Moim zdaniem nikomu by nie zaszkodziło nocne zamknięcie.
P.S.
Pogoda przestraszyła organizatorów i uroczyste otwarcie przełożono na 22 września.
Poranna Kawa
Witam!
Proszę o pomoc. Jak dojechać z Prima Porta do Flaminio? Wiem, że jeździ tam pociąg “FC3”, ale nigdzie nie mogę znaleźć rozkładu jazdy. Gdzie mogłabym go znaleźć? I gdzie mogłabym kupić bilet? I jaka byłaby cena za przejazd z Prima Porta do Flaminio?
Voice of Rome
Na stronie ATAC Roma material jest w formacie PDF http://www.atac.roma.it/files/doc.asp?r=2496, bilet kosztuje €1.50, bo to jeszcze strefa miejska.
Magdalena
Rzeczywiście, dobrze by było aby ludzie dbali o zabytki, w tym schody hiszpańskie. W trakcie mojego pobytu w Rzymie na tych schodach wieczorną porą ludzie podziwiali widok z góry, robili pamiątkowe zdjęcia, a także siedzieli na schodach, niektórzy grali na instrumentach, wspólnie śpiewali. Niektórzy spożywali napoje alkoholowe, jak zauważyłam przestrzegając wymogu spożywania w plastikowych kubeczkach i butelkach itd., ale była grupka głośnych Niemców, którzy pili tam piwo w butelkach, krzyczeli do siebie, jak im się skończyło to kupowali kolejne piwo w butelce od hindusów, którzy licznie tam się gromadzą sprzedając świecące zabawki (takie jak u nas nad morzem), wodę, piwo. Policja tam jeździ i obserwuje, jak zresztą w każdym miejscu gdzie mieszczą się zabytki, ale mandaty za picie piwa w butelce nie są raczej dla nich priorytetem, widać że najważniejsze jest to aby nie doszło do żadnego aktu terrorystycznego, aby było tam dla turystów i miejscowych po prostu bezpiecznie. A propos, Hindusi w Rzymie to w ogóle fenomen, wygląda na to, że zalali Rzym, zastanawiam się gdzie oni w ogóle śpią. Na Palatynie (wewnątrz!) gdy zaczął padać 20 – minutowy deszcz, “wyskoczyli” z parasolkami na sprzedaż, pod Muzeum Watykańskim wciskają ulotki informacyjne twierdząc, że w ten sposób ominiesz całą tą kolejkę. Taka ulotka, którą nazywają biletem:) mówili, że kosztuje 30 euro… Albo rozdawana przez nich przy muzeum woda w małych butelkach za 2 euro, kiedy na zakręcie jest “bezpłatny kranik”… 🙂 To samo przy Bazylice. Wcześniej o takim zachowaniu z ich strony już czytaliśmy, dlatego nie daliśmy się oszukać, ale były osoby które wdawały się z nimi w dyskusje, i znów na naszych oczach były to dwie Niemki, które uwierzyły, że przeskoczą tą kolejkę… Jedynym sposobem na przeskoczenie kolejki jest najzwyczajniej zakup biletu na stronie internetowej muzeum, tyle że bilet jest wówczas droższy. W drodze ze stacji metra Ottaviano do Bazyliki, Hindusów przy skrzyżowaniach stoi pełno, wyglądają jak dobrze zorganizowana grupa oszustów. “Zgadują” w jakim mówisz języku i pokazują przeciwny do prawidłowego kierunek “droga do Watykanu jest tam”… , a na końcu skrzyżowania kolejny ich kumpel, który pewnie chętnie zaprowadzi zagubioną owieczkę do miejsca docelowego. Śmiechu warte. Zauważyłam, że warto nie łapać z nimi absolutnie kontaktu wzrokowego, udawać że nic nie rozumiesz to od razu odpuszczają :)) Jednego dnia widziałam jak dwóch Hindusów wieczorną porą oprowadzało parę azjatyckiej urody w pobliżu Ołtarza Ojczyzny, w stronę do Koloseum. Robili im zdjęcia ich aparatem, hinduscy piloci wycieczki chyba z cyklu “Rzym nocą”, utrzymywali szybkie tempo, robili im zdjęcia ich aparatem i śmiesznie to wyglądało. Dwóch Hindusów oprowadza dwóch Azjatów po Rzymie:) Widziałam jak Policja zadziałała przy Koloseum, rozganiali kilku Hindusów sprzed miejsca gdzie ustawia się kolejka po bilety. Przy Bazylice Św. Piotra i Zamku Św. Anioła mają też mnóstwo straganów z pamiątkami za 1 euro (produkcji chińskiej) oraz droższe. Później widziałam większą grupkę Hindusów około północy obok pętli autobusowej przy dworcu Termini, siedzieli na krawężnikach, w większej grupce. Możliwe, że tam właśnie śpią, a całymi dniami próbują coś sprzedać i niestety kogoś oszukać.